Nareszcie oglądnąłem więc mogę się wypowiedzieć.

Do rzeczy, film jest uważam za dobrze zrealizowane widowisko akcji z drobną dawką humoru. Efekty specjalne naprawdę są niesamowite, roboty wyglądają naprawde świetnie, dużo detali oraz pełne odwzorowani po transformacji, a efekty świetlne i cieniowanie dodaje im charakter. Muzyka stworzona przez pana Jablonskiego uzupełnia bardzo dobrze to co się dzieje na ekranie.

Fabuła jest naprawde prosta oraz spujna i ja jakoś się w niej nie pogubiłem, są pewne niedociągnięcia jak choćby walka robotów z ludźmi : na początku filmu Blackout ( helikopter) bez większych problemów niszczy baze wojskową, ale pod koniec ma już problem z grupą żołnierzy w mieście ( niby ludzie byli już lepiej przygotowani ale mnie to jakoś nie przekonuje).

Co do aktorów to uważam że wypełnili swoje role dobrze, wprowadzają głównie elementy humorystyczne i taka powinna ich być rola w tym przedsięwzięciu.

Tak więc czego mi fanowi Transformersów brakowało w filmie, aby był rewelacyjny to za mało Transformersów !!! Nie chodzi mi tu o ich liczbę bo była wystarczająca tylko o to że praktycznie nie prowadziły miedzy sobą dialogów ( mogli by się obrzucać wyzwiskami podczas walki, zawsze coś ). Przy tym co wypowiedział w filmie Starscream wypowiedzi Optimusa to istny słowotok. Całkowicie zaniedbana strony przeciwna konfliktu czyli Deceptikony. Scenarzyści obiecywali bradzo dużo, a nie spełnili praktycznie żadnych obietnic.
Jeszcze jednym minusem jest sporo elementów z kategorii "teenage movie" zapewne aby przyciągnąć więcej ludzi do kina.