1 za wspaniałe efekty
1 za dobrą muzykę
1 za rolę Shia LaBeoufa
1 za pierwsze 40 min. filmu które jako jedyne da się obejrzeć
1 pkt za efekty specjalne? To jakie dla ciebie powinny być? według mnie juz za same efekty 4-5 pkt.
Fajerwerki, animacje - to wszystko jest, ale nie zapominajmy że to film, a nie gra komputerowa :| (a właściwie to namiastka filmu, bo filmem przez duże, a nawet średnie f nazwać tego się nie da).
Imho pełnometrażowa kontynuacja kreskówek , zrealizowana zresztą na podobnym poziomie. I jeśli w takich kategoriach to oceniać - jako widowisko dla dzieci to aktualna ocena filmwebowa - 8.4 jest do ostatecznego zaakceptowania, ale w skali bezwzględnej jest to po prostu pomyłka...
(chyba te dzieci - dzieci neostrady zresztą zakładają sobie fakeowe konta i podbijają statsy ;) )
takero...albo obniżają dając 1 mówiąć że 4 do zaakceptowania...
Od kiedy masz neostrade?
I z tego co czytałem tu na forum to nie tylko dzieci są zadowolone z tego filmu. To było kino akcji, ekranizacja bajek i komiksów. Czego się spodziewałeś idąc na to? komedii romantycznej? filmu dokumentalnego? Może seanse pomyliłeś? Tam byś nie miał fajerwerek, animacji i nie musiałbyś pisać bzdur...
Pozdrawiam
Słuchaj gnojku, jak ja chodziłem do kina to ty na jeszcze z jajko na jajko skakałeś,więc nie wyskakuj mi tutaj z tym szczeniackim bełkotem. Film to film, tutaj nie ma porządnego scenariusza co jest priorytetem.
Dlatego taka ocena 4/10
Ty nie bądź taki cwany. Następny burak jeśli chodzi o sprawy filmowe. Jak jesteś taki dojrzały to powinieneś wiedzieć, że w tego typu superprodukcjach scenariusz nie jest najważniejszy przykłady: Armageddon, Bad Boys, Twierdza, Troja, Dzień Zagłady, Spider-Man, Piraci z Karaibów. Każda to superprodukcja która nie chrakteryzuje się wysmienitym scenariuszem. Więc nie uważaj się za takiego cwanego dorosłego bo się tak nie zachowujesz. Jak poczytasz czym się chcarakteryzują poszczególne gatunki filmowe to wróć tutaj i przeproś ludzi za swoje zachowanie. Kolejny filmowy amator, co chodzi do kina a nawet nie wie na co! Boże skąd wy się bierzecie!!?
Sam wbijasz gola do własnej bramki. Każda superprodukcja to film -> kręgosłupem każdego filmu jest scenariusz -> słaby scenariusz -> słaby film. Z twojego postu wnioskuję, że superprodukcja , to film o wielkim budżecie, słabym scenariuszu i napompowanej do granic możliwości kampanii reklamowej.
Scenariusz istnieje tu tylko po to by pokazać transformery. Film mi się podobał bo to lekka, opowieść o byciu bohaterem, którym każdy kiedyś chciał zostać. Nie można oczekiwać po nim, że będzie świetnym filmem z głębią. To po prostu film akcji z robotami. Jest kino Ambitne i kino rozrywkowe. Autor tematu raczej wybiera to pierwsze.
To dlaczego poszedł na seans?!
uki k - Ty widze całkiem od niedawna sądząc po stopniu zaawansowania składni i logice Twych zdań :)
No cóż, należy się z tym pogodzić i kontynuować konstruktywną dyskusje.
Może lepiej wyrejestruj się z tego portalu i zacznij przeglądać intra gier , tam to dopiero animacje, efekty etc są ! fabuła jest na poziomie zbliżonym do tego filmu więc jak dla Ciebie to będzie rewelacja.
Idąc do kina nie ide po to żeby zobaczyć super efektowne wybuchy, porażające animacje czy co tam jeszcze lubisz Ty i reszta filmwebowego plebsu ...
Chodze do kina na co chce i Ty repertuaru dobierać mi nie będziesz, a po obejrzeniu filmu oceniam go, ocena nie zawsze musi być zgodna z tym co sądzi większość - na tym polega wolność słowa.
" Każda to superprodukcja która nie chrakteryzuje się wysmienitym scenariuszem. Więc nie uważaj się za takiego cwanego dorosłego bo się tak nie zachowujesz. Jak poczytasz czym się chcarakteryzują poszczególne gatunki filmowe to wróć tutaj i przeproś ludzi za swoje zachowanie. Kolejny filmowy amator, co chodzi do kina a nawet nie wie na co! Boże skąd wy się bierzecie!!?"
nie no , teraz musisz mi wyczyścić monitor - to z tego śmiechu :D
Widze że jesteś specem w te klocki i napewno opiszesz mi co to za gatunek filmowy pt 'superprodukcja' ? lol :)
Śmieszne jest to ostatnie zdanie - bardzo na miejscu , niestety raczej w odniesieniu do Ciebie - dobrze się podsumowałeś :)
Popatrz na film 60 sekund. Film akcji. Zysk był a fabuła nie trzyma się kupy. Oczywiście fajny i efektowny ale dla jednego mankamentu uznaję jego fabułę za denną.
A ja widzę że ty w te klocki ciemny wogóle jestes, i lepiej żeby tak zostało.
"Idąc do kina nie ide po to żeby zobaczyć super efektowne wybuchy, porażające animacje czy co tam jeszcze lubisz". I ty to piszesz na forum Transformerów? No daruj sobie ziomek. Ty naprawdę coś z gatunkami masz pomylone.
Za to Twoja LOGIKA myslenia mnie poraza...
To jeszcze raz sie zapytam PO CO POSZEDLES DO KINA NA BAJKE???
Ekranizacja komiksu - radze sprawdzic w slowniku...
Ale rozumiem ze film bylby lepszy gdyby np te roboty sadzily kwiatki w ogrodku, rozpracowywaly jakies morderstwo, zakochiwaly sie w sobie, mialy problemy zyciowe, pochodzily z patologicznych rodzin itp.
Jak juz mowilem, chyba na prawde pomyliles filmy...
I nie wczuwaj sie tak... bo mi sie na prawde przykro zrobi i wpadne w depresje ;) rozmawiamy o filmie, a nie o sobie, wiec nie wiem po co mnie obrazasz. Ja odnioslem sie tylko do Twojej wypowiedzi! Ktora po prostu jest bezsensowna, bo to tak jakby miec zarzuty ze film Harry Potter jest o Harrym Potterze... Wiec proponuje bys chodzil do tego kina na cos co lubisz a nie bo cos jest trendy. I nie musialbys wtedy pisac jakie to transformery sa bee... no chyba ze ogladales na kompie, ale wtedy juz lepiej nie odpisuj bo nie bedziemy mieli o czym rozmawiac...
Pozdrawiam!
Nie rozumiem was jak dla mnie fabula byla dosc interesujaca,niweicz czego mozemy oczekiwac po filmie o robotach zkosmosu,dla mnie watek z all sparkiem byl bardzo ciekawie porzedstawiony.to film S-F z elementami akcji,a nie jakioes zyciowe mydlo powidlo.
tak tak, fajnie, ale wykrzykiwać to nie na mnie - chyba z jakimś swoim ziomkiem mnie pomyliłeś ;]
Najciekawsze jest to że najpierw mówicie że wszystko jest fajne, na poziomie, a potem sami sobie przeczycie - "czego mozemy oczekiwac po filmie o robotach zkosmosu". Kurcze - powiedzmy sobie jasno - ten film to widowisko głównie dla młodzieży w wieku 8-15 lat która zachęcona reklamami i super efektami będzie masowo wbijała do kin.
Żal mi tylko niektórych osób - BIAŁEGO PIELGRZYMA! (zrewanżuje się, a co :P ) który niestety w swoim marnym żywocie dziecka neostrady widywał filmy nie ambitniejsze od pornoli ściąganych nocami w strachu przed rodzicami i starszym rodzeństwem oraz psem :P i prawdopodobnie nie wie że filmy z gatunku SF mogą być na poziomie, a nawet więcej - mogą być arcydziełami!
Jest tego mase, jedyne co trzeba zrobić to nie wyłączać cartoon network po 21 kiedy to zaczynają emitować tcm. Wiem - będzie to dla Ciebie trudne - ale uwierz mi - bez atomówek da się żyć ;]
http://www.filmweb.pl/Zakazana+planeta+1956+o+filmie,Film,id=33323
http://www.filmweb.pl/Bliskie+spotkania+trzeciego+stopnia+1977+o+filmie,Film,id= 1219
http://2001.odyseja.kosmiczna.filmweb.pl/
http://www.filmweb.pl/Wehiku%C5%82+czasu,1960,o+filmie,Film,id=31886
http://www.filmweb.pl/%c5%9awiat+Dzikiego+Zachodu+1973+o+filmie,Film,id=31493
Dobra Słuchajcie przedstawie wiem glowne zamiary filmow zrobionych w konwecji kina rozrywkowego,a filmem kwalifkujacym do tej dziediny jest
"TRansfromer".Filmy cechujace ten wlasnie przekaz,napewno nie zawieraja czegos z czego mozecie wyciagnac jakosm dydaktyke bo w wiekoszci sa one iluzja utkana w wyobrazni tworcy ktore bardziej sie skupia na tym aby wieksze wrazenia oparly brawurowych i widowiskowcyh efektach ,przelocie akcji,sama fabula jest tylko lekkim dopelnienie aby nie staly sie one zlewka fajerkowatych scen bez logiki.Wiec jesli nie jestes gustujesz w takim gatunku po co udziela sie ktos i niszczy jego renome.Bylem wczoraj z kolego na tym filmie i moge powiedziec ze on oceniajac obiketywnie caloscioa wyklaczajac wlasna opinie dal by temy flmowi 8/10,a jesli mial by pod wzgl;edem wlasnych mniemann dlaby 4/10 gdzy sam stwierdzij iz nie przepada za gatunkiem takiego filmu.Jesli o mnie o dziecka jest uwiedziony filmach akcji S-F "Gwiezdne Wojny" juz od dziecka wielbie,daltego film taki jak Transformersy nie maja dla mnie nudnej fabuly wedlug wszystko zosatlo ladnie splecione i jescze z dobrym humorem ze wyszla lekka z fabuly z dobrym humorem mega superpordukcja,ktoru dostaryczla niezapomnianych wrazen dla mego oka.
ups, niestety odpisało mi się nieco za wysoko, ale mam nadzieje że nikomu to nie przeszkodzi zbytnio , nawet wielbicielom atomówek...
Widze że cwany z ciebie lis. Atomówki no brawo! Chyb ty jesteś ich jeszcze większym fanem skoro pierwsze ci się na myśl rzuciły. Pogratulować znajomości gatunków filmowych. A tak poza tym to te filmy które wymieniłeś fakt są znakomite i maja świetne scenariusze, ale to klasyki z przed 20 a nawet 40 lat. W dzisiejszych czasach nikomu w superproduckji nie zalezy na takim świetnym scenariuszu (mówię tu o twórcach, a współczesny widz powinien do tego przywyknąć). Ty tego nie rozumiesz, bo nie dorosłeś do tego. To przykre, ale prawdziwe, że w Hollywood już nie dbają o takie znakomite historie jak w twoich filmach. Ale co poradzisz.
OK! jednym sie film podoba innym nie!! ja osobiscie nie jestem zagorzalym fanem filmow tego rodzaju ale potrafie docenic dobry film dlatego ten ode mnie dostaje 9 na 10 - jest zabawny, efekty specjalne to po prostu mistrzostwo, historia - jak to w tego typu filmach - ratujemy swiat ale pokazana w taki sposob ze starszy z przymrozeniem oka bedzie sie dobrze bawil a mlodszy z zapartym tchem bedzie wlepial oczy w ekran. wszystko to sprawia ze pomimo mojej sceptycznosci jesli chodzi o taka rozrywke naprawde zrobil na mnie wrazenie i polecam kazdemu bez wzgledu na wiek i zainteresowania - chociazby w ramach odskoczni. Wystarczy porownac z Fantastic Four ktory jest filmem okropnie nudnym z dialogami jak z opery mydlanej, marnymi efektami, beznadziejnym aktorstwem co moze troche ratuje mizdrzaca sie do kamery slodka buzia pani Alby - ktora choc naprawde urodziwa to aktorka z niej raczej marna.. a tez niby kino rozrywkowe - dla mnie zero - no moze 1
Masz rację. Jednak nie wszyscy potrafią zrozumieć, że już nie scenariusz jest najważniejszy w tego typu produkcjach (w Transformerach jest dobra historia jak mówiłeś "historia, jak to w tego typu filmach...")Właśnie W TEGO TYPU FILMACH!
Dodam jeszcze ,ze najlepiej film konsumowac w kinie - na malym ekranie nie robi takiego wrazenia ;D pozdr
widze że masz kompleks dorastania - w co 2 zdaniu o tym mówisz :)
To pewnie te emocje związane z pójściem do gimnazjum - mam nadzieje że tamtejsza fala Cię pochłonie bo głupoty gadasz :)
To jakie filmy powstają zależy nie od jakiś tam ludzi którzy piszą scenariusze do filmów, tylko od widzów. Gdyby takie filmy jak ten o którym tu mowa nie dostawał tak wysokich not - gdyby ludzie patrzyli na niego nie przez pryzmat efektów, ale jako po prostu na film , a w konsekwencji wymagali więcej od filmów to kiepski filmy oparte na kiepskich scenariuszach i kiepskiej grze aktorskiej (patrz transformers) to ów filmy by się nie sprzedawały, ludzie nie chodziliby na nie do kin, co prowokowałoby twórców to tworzenia ambitniejszych obrazów.
Koło się zamyka...
Cytując Twoje słowa (nieco wybiórczo ;) ) "Ty tego nie rozumiesz, bo nie dorosłeś do tego. To przykre, ale prawdziwe(...)"
Tak więc dalej podniecajcie się tym filmem, a za pare lat pełnometrażowa wersja teletubisiów będzie zbierała same 10 - bo przecież efekty specjalne są tak imponujące !
Lubisz filmy lipne tak jak ten ? Czuj się winny :P
aha:
"Widze że cwany z ciebie lis. Atomówki no brawo! Chyb ty jesteś ich jeszcze większym fanem skoro pierwsze ci się na myśl rzuciły."
JESZCZE większym od Ciebie ? nie bądź taki skromny, pozatym nie da rady... niestety ;)
"Gdyby takie filmy jak ten o którym tu mowa nie dostawał tak wysokich not"
Takero,
a co Ciebie tak te noty bola, co? Maniakalizm?
Przesadzacie (bo nie jestes tu jedynym) na punkcie filmow i ich miejsc...
Dla mnie "Ojciec chrzestny" moglby byc i na 99 miejscu!
Bo sam potrafie go ocenic i wiem ile dla mnie ten film znaczy i jak wazny jest dla calej kinematografi. Nie potrzebuje do tego durnych rankingow.
To samo tyczy sie Transformersow. Boli Cie, ze komus mial prawo sie podobac? I bawil sie na nim swietnie patrzac na niego wlasnie jak na film, a nie pryzmat efektow? Kazdy ocenia jak mu sie podoba, wedlug wlasnych kryteriow.
I nic Ci do tego. Nawet gdyby chcial to robic z czystej zlosliwosci, dla smiechu, czy z jakiegokolwiek innego blachego powodu - ma do tego prawo.
Stad rankingi nigdy nie beda w 100% wiarygodne, wiec po co nimi sobie glowe zaprztac?
A po drugie... jesli w ekranizacjach komiksow (tutaj tytulowy Transformers) doszukujesz sie ambitnego kina... No coz... Z Supermana nie zrobisz Hannibala Lectera, a ze Spiedermana szeregowca Ryana...
Ich filmy sa z gory przesadzone o czym beda. Patos, patos, efekty, gdzies wplata sie dialog, efekty, patos, the end...
Bo to sa komiksy amerykanskie, super herosi ratuja swiat.
Wystarczy (na prawde!) dowiedziec sie co sie bedzie ogladalo i problem znika sam...
Pozdrawiam
Transformers z pewnością są ewenementem, jeśli chodzi o nagromadzenie efektów specjalnych. Pod tym względem przebijają chyba każdy film, jaki do tej pory powstał. Ma to jednak pewne wady: w drugiej godzinie trwającej prawie non stop walki, pełnej huku żelastwa i rozmazujących się w pośpiechu ujęć, można już zacząć odczuwać pewien przesyt. Człowiek zaczyna pytać sam siebie: ile tego jeszcze?
Co do jakości efektów... z całą pewnością są aż do bólu realistyczne, jednak brak jakiejkolwiek stabilności w ich ukazywaniu powoduje, że ciężka praca grafików w znacznej części umyka uwadze. Po prostu nie ma czasu, żeby podziwiać, wszystko dzieje się zdecydowanie za szybko (może się starzeję, ale takie było moje subiektywne wrażenie).
Zamiast wypocząć przed ekranem człowiek wychodzi z kina kompletnie wyczerpany. Szkoda, bo na przykład w Matriksie, w którym ilościowo efektów specjalnych jest jednak dużo mniej, to nie dość, że są one perfekcyjne, nowatorskie i niezwykle urozmaicone, można je w spokoju chłonąć w trakcie wyważonych, spowolnionych ujęć.
To wszystko oczywiście tylko moja własna opinia. Być może inni uwielbiają brutalną szybkość, mnie jednak ona po prostu męczy.
Co do reszty aspektów filmowych... miejscami film osiąga jako taki poziom (np. wzmianka o szyfrowaniu i komputerach kwantowych), jednak przeważnie ma się wrażenie, że to tylko denna kreskówka, w którą władowano górę pieniędzy (Megatron budzi się i oznajmia grzmiącym głosem: "Jestem Megatron!", albo: " - gdzie ukryjemy The Cube? - niedaleko stąd jest miasto! - Świetnie! Wiadomo, że za Kostką zlecą się wszystkie roboty, a miasto to świetne miejsce na wielką rozwałkę, nie jakaś tam pustynia..." ). Chłopięca zabawa klockami Lego na dywanie.
Mimo to Transformers zasługują na co najmniej 7/10 - wypada docenić ogromną pracę włożoną w ten film, oraz jej rezultaty, które naprawdę, pomimo kilku wad, robią wrażenie.
Nie wierze,najlepiej chodzic do kina,zeby sie zanudzic...I wydac 15zl w bloto.To juz wole dac biednym:)