Transformersów widziałem przedwczoraj i śmiało moge temu filmowi wystawić 10/10. Efekty, efekty i jeszcze raz efekty. Ten film to czysta bezstresowa zabawa, jeżeli chcesz się oderwać od świata rzeczywistego to warto zobaczyć co wyprawiają Autoboty i Decepticony :) Ciekawi mnie wersja 3D w IMAXie, coś czuje żebym dostał oczopląsu od tych wszystkich walk :P
Można się zastanowić nad głębszym sensem tego filmu, wg mnie całość tego klimatu nakręcają przemowy Optimusa (ktoś tu na forum bardzo ładnie porównał go do Drzewca z Władcy Pierścieni). Przywódca doskonały zdolny do poświęceń, mógłby być przykładem.
Pewnie wielu "krytyków" zaraz mnie pojedzie, no ale piszcie co chcecie, film miał sie podobać i sie podoba. Jak ktoś chce coś głębszego to niech się wybierze na Słaby Punkt (chociaż gdzieś czytałem że słabym punktem tego filmu to scenariusz :)), ja na Transformersach bawiłem sie doskonale i w przeciwnieństwie do Słabego Punktu, miałem wypieki na twarzy. POzdrawiam.