7,3 308 tys. ocen
7,3 10 1 308325
6,1 36 krytyków
Transformers
powrót do forum filmu Transformers

Stracony czas

ocenił(a) film na 1

Ostatnimi czasy coraz bardziej zauważalny jest brak oryginalnych pomysłów na filmowe produkcje rodem z USA.Coraz więcej jest wtórnych na nowo odgrzewanych historii o komiksowych bądź animowanych superbohaterach przenoszonych na duże ekrany.Amerykańscy reżyserzy i scenarzyści cierpią jak widać na olbrzymi deficyt zdolności do tworzenia czegoś nowego ,czegoś co zaskoczy widza sprawi że nie będziemy żałowali wyprawy do kina podczas gdy moglibyśmy wykorzystać ten czas dużo , duzo lepiej.Film "Transformers" jest doskonałym przykładem tego.Szczerze nie da sie zbyt wiele powiedzieć o tym filmie chyba tylko tyle że jest to olbrzymi przerost formy nad treścią.Nie twierdze iż film ten powinien był zawierać tzw ukryte dno czy tez nieśc ze sobą jakies przesłanie bo nie można tego wymagać od tego typu ekranizacji ale na litość boską można było to opowiedzieć w nieco bardziej oryginalny i ciekawy sposób wtłoczyć w całą tę masę efektów wizualnych nieco bardziej inteligentne dialogi które troche bardziej skupiałyby się na losach głównych bohaterów.Zabrakło mi w tym filmie... historii która po prostu wciągnęłaby mnie w ten film.Dostałem za to po oczach masą efektów specjalnych w niektórych miejscach zbędnych moim skromnym zdaniem..To oczywiście moja subiektywna ocena. :)

ocenił(a) film na 2
mmax19888

Takie czasy, niestety. Ludzkość coraz bardziej głupieje, więc i filmy stają się coraz prostsze i płytkie. Ludzie wolą oglądać ładne efekty niż coś, przy czym musieliby ruszyć mózgownicą ;P
A wiadomo, że bardziej opłaca się zrobić film który spodoba się stu mało wymagającym ludziom niż dziesięciu koneserom. W końcu obydwie grupy płacą tyle samo za bilety ;P
(Nie twierdzę oczywiście, że wszystkim, którym podobał się film, są 'mało wymagający'. Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją, o co mi chodzi i nikt nie poczuje się atakowany).
Z tym brakiem oryginalnych pomysłów to też prawda.
Wypala się dobre kino, oj wypala..

użytkownik usunięty
boulevard7

Powiem Wam tak - w filmie Transformers chodzi tylko o wyłącznie o walkę złych robotów i dobrych robotów ze sobą o przetrwanie - nic więcej. Tak było w kreskówkach i tak powinno być. Akurat ten film nie może być inny. Powiem więcej - powinno w nim być jeszcze mniej ludzi a więcej robotów i czystej nawalanki. A już na pewno wątki romasowo-koleżeńsko bla bla bla są w ogóle nie potrzebne i drażnią fanów TF.

Jeśli szukacie podwójnego, potrójnego dna nie jest to film dla was i szkoda waszego czasu.

Powiem Wam teraz co ja myślę o filmach z ukrytym dnem: niedobrze mi się robi jak mam takowe oglądać. Cały tydzień w pracy musze intensywnie mysleć aż do bólu głowy i nie mam zamiaru się maltretować jakimiś chorymi wizjami artystycznymi z głębokimi przesłaniami jakichś nawiedzonych autorów. I jest wielu ludzi którzy tak myślą. I gadanie o niskich lotach na tym forum nie ma sensu bo to jest forum dla osób, które kochają ten gatunek czyli filmy akcji SF z dużą ilością efektów specjalnych i z prostą fabułą. Codzienne życie i walka o przetrwanie daje dość w tyłek żeby się jeszcze gwałcić jakimiś mądrymi filmami.

Może ktoś lubi kino niezależne lub kino górnych lotów, filmy ambitne itp. itd. nie mam nic przeciw temu. Mnie to nie interesuje więc dla tego nie wchodzę na fora tematyczne z tymi gatunkami związane i nie wymądrzam się.

Trzeba uszanować gusta innych, a skoro tego nie potraficie napisałem co myślę.

Wracając do TF ? jak pisałem już chodzi tu o czystą rozrywkę widza, relaks i podziwianie wspaniałych efektów specjalnych i tak trzeba do tego filmu podejść a nie zagłębianie się w zawiłości fabuły bo takowych nie ma i całe szczęście bo im więcej gadania w tym filmie tym gorzej.

Jak będę chciał pooglądać film z przesłaniem to sobie zapodam ?Mechaniczną Pomarańczę? ?Metropolis? ?Ostatnia Walka? czy ?Odyseja Kosmiczna 2001? czy 2010 itp. (oczywiście mam tu na myśli SF bo w tym gustuję)

ocenił(a) film na 2

Bartoluss: Trzeba uszanować gusta innych, a skoro tego nie potraficie napisałem co myślę. -->
Ja:(Nie twierdzę oczywiście, że wszystkim, którym podobał się film, są 'mało wymagający'. Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją, o co mi chodzi i nikt nie poczuje się atakowany).

Przykro mi, że tak to odebrałeś. Nie powinienem był mówić ogólnikami - nie twierdzę, że wszystkie filmy powinny być takie, wiadomo, po to są różne gatunki by każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Mówiłem o ogólnej średniej filmów.
Ja też czasem lubię obejrzeć coś prostego, dla rozrywki. Rozumiem też, że w Transformersach nigdy nie miało być, jak sam to powiedziałeś "drugiego dna", bo jest to w jakiejś części oparte na bajce, w której głównym wątkiem była walka.
Nie chciałem oceniać Transformersów przez pryzmat innych gatunków, bo byłoby to wyjątkowo niesprawiedliwe i przykro mi, że tak zostałem zrozumiany. Każdy film trzeba oceniać w jego kategoriach.
A co do Transformersów jako filmu SF, cóż.. jak sam zauważyłeś, wyolbrzymiona rola ludzi w wojnie robotów psuła cały efekt, ale film ogółem był dobry.
To tyle z mojej strony, mam nadzieję, że tym razem wyraziłem się dość jasno.

użytkownik usunięty
boulevard7

Odbieram ten film emocjonalnie bo jak byłem mały to TF=y były moją najlepszą bajką.
A że zawsze pisze to co myśle to czasami mi się to ludziom nei podoba.
Czekałem na ten film długo i kazdy przejaw krytyki traktuję jako atak - chore ale prawdziwe :-) oczywiście prosze to brać z przymróżeniem oka.

podobnie nie lubie szufladkowania, tabelowania, kalsyfikowania, numerowania itp. itd.

Dla tego staram sie mówić o konkretnej pozycji w indywidualny sposób - stąd może nieporozumienia

ZGADZAM SIĘ!!!!!!!Co do filmów: kina górnych lotów, filmów ambitnych i telenowel uważam że trzeba być masochistą, żeby je oglądać!!!!!!!! Kino powinno służyć rozrywce i oderwaniu od rzeczywistości, która jest wystaczająco przygnębiająca. Katować się jeszcze filmami to naprawde masochizm i głupota.

boulevard7

Głupia ta Twoja wypowiedź, lepiej rusz głową mózgownicą zanim coś napiszesz a szczególnie na jeden dzień po zakończeniu jednego z większych festiwali filmowych w Polsce...

Jakiego?! Cóż, widocznie Tobie kino kojarzy się wyłącznie z filmami "ambitnymi" puszczanymi w multipleksach jak np. Harry Potter, Gang Dzikich Wieprzy czy inny Titanic.

Masz rację, wypala się dobre kino, oj wypala...

Ktoś na tym forum mądrze napisał, że kino jest rozrywką i niektórzy ludzie mają dość ambitnych ciężkich filmów w stylu "Krzyk kamienia", "Funny Games" czy "hit sezonu" "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni", z drugiej jednak strony zapomniał dodać, że niektórzy właśnie przy takich filmach odpoczywają po pracy:)

Mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi i nie pomyślisz, że ja myślę, że Ty jesteś "mało wymagający". Nie czuj się atakowany.

ocenił(a) film na 2
taube

Bynajmniej, rozumiem bardzo dobrze i w żadnym wypadku nie czuję się atakowany. :)
A jaki festiwal?

boulevard7

Era Nowe Horyzonty http://7ff.eranowehoryzonty.pl/

ocenił(a) film na 2
taube

O, fajnie. Dzięki wielkie. Zaraz sobie poprzeglądam ;D
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
taube

Hary Poter , czy Tytanik to akurat dla mnie badziew tego trzeciego tez nie ogladałem hehehe

Kino niezależne kojarzy mi sie np. z "Człowiek pogryzł psa" hehe nie znasz ?? warto obejrzeć

Nie rozumiem jak można odpoczywać po pracy przy filmie gdzie cały czas są np tylko dialogi. Moja praca polega n akontakcie z klientem i własnie min gadaniu - 15 min i śpię.
Owszem jeżeli jest to kino akcji z lat 70 tych, stare kryminały, Colombo stare bondy, stary Kojak itp to moge ogadać na okrętke :)

Nie przeszkadza mi ze ktos to lubi, wkurza mnie tylko jak ktośproboje mi udowadniać wyższość jednego nad drugim, przy okazji popisując się swoją elokwencją i wysublimowanym gustem i uwielbieniem dl akultury wyższej.

zgadzam się, twierdzę tylko, że to co dla innych jest świetną rozrywką (jak komentowany transformers) dla drugich będzie totalnym dnem intelektualnym (bo np. nie ma w nim "initieligienckich" dialogów między bohaterami, jak ktoś napisał);

ja w ogóle nie rozumiem, jak można się tak określać, że nie lubi się sieczki w stylu "Transformers" czy np "Tom yum goong" bo nie ma w tych filmach przesłania i oglądanie ich jest marnowaniem czasu; rzeczywiście jak ktoś popisuje się swoją elokwencją wychodzi na idiotę, koniec kropka

każdy lubi co innego, ja dobieram sobie filmy do nastroju; ostatnio lubię sieki oglądać bo mam już dość ciężkich historii, za dużo się ich naoglądałem, aż w końcu przestał mnie obchodzić tragiczny los bohaterów oraz ich pojeb$!#$@ historie :D

choć od czasu do czasu bardzo lubię obejrzeć coś innego, co zmusza do myślenia.

a film o którym mówisz z chęcią zobaczę, dzięki.

p.s.
titanik i inne gnioty miały oczywiście sprowokować (ale ja np. lubię oglądać przygody pottera hehe)

ocenił(a) film na 8
mmax19888

Sam jesteś straconym czasem i straciłeś czas na pisanie takiego marnej recenzji.

Zapamiętaj to jest Film akcji, ciągłej akcji ( a nie nużącej historii gdzie przez cały film ględzą jęzorem) i cieszę się, że takie filmy powstają. Zresztą popularność tego filmu o czymś świadczy :)

mmax19888

A nie pomyślałeś, że powód tego stanu rzeczy jest inny. Myśle , że wcześniej takich filmów nie było lub mniej było ze względu na brak odpowiednich środków technicznych. Np 10 lat temu nikt nawet nie pomyślałby by zrobić Transformersy, bo wyszła by z tego kaszana, bo co np. przebrali by ludzi w kostiumy Transformersów? tak jak w japońskiej Godzilli. Wyglądałoby to nie dość, że tragicznie co i komicznie.

Pojawiły się nowe technologie i twórcy z nich kożystają, a filmy o tej tematyce się do tego nadają, trudno ażeby takie efekty specjane wykorzystać do produkcji jakiegoś melodtamatu o śmietrelnie chorym dziecku, czy serialu typu "Klan". No chyba, że komuś pasuje Rysio jeżd żący zamiast taksówką to jakimś Transformersem

LeeHarveyOswald1986

P.S Nawet jakby wykożystano te 10 lat temu efekty komputerowe to Transformersy wyglądałyby napewno mniej przekonyjąco.

ocenił(a) film na 1
LeeHarveyOswald1986

[quote] Zapamiętaj to jest Film akcji, ciągłej akcji ( a nie nużącej historii gdzie przez cały film ględzą jęzorem) i cieszę się, że takie filmy powstają. [/quote]

Yes sir. A ze to film akcji to faktycznie, fabuly miec nie musi a tym bardziej sensu. Nie wiem jak mozna ogladac filmy gdzie caly czas gledza jezorem, no kurde no :(


[quote] Zresztą popularność tego filmu o czymś świadczy :) [/quote]

Popularność w przedziale wiekowym 12-16 i wśród tych których IQ jest w granicach temperatury pokojowej, o cholera ale ten film jest popularny :D

brandy_2

Głosisz herezje brandy.
Co ma wspólnego IQ widza do popularności filmu? To, że ludzie idą latem do kina na filmy lekkie i nie wymagające wytężonej uwagi wcale nie oznacza, ze ich IQ zbliżone jest do poziomu wody w Odrze. Fakt, film jest stworzony z myślą o dzieciakach w wspomnianym przez Ciebie przedziale wiekowym, ale widowisko jest przednie i pozwala starszym osobnikom na moment uciec od spraw codziennych. Poza tym, Transformers to kult i prawie każdy 'wychowanek' lat 80-tych czuje do tych robotów sentyment. Każdy zna TF i wie czego sie po nich spodziewać. Piszesz tak, jakbyś wymagał od tego filmu genialnej i wielowarstwowej fabuły, rozważań o sensie życia, śmierci i miejsca gatunku ludzkiego we wszechświecie. Litości. Odpuść tej bajce, bo to tak jakbyś od Power Rangers wymagał zmiany schematów prowadzenia akcji.

Film w swoim gatunku jest jedną z lepszych produkcji i tyle.

ocenił(a) film na 1
Mithrill

Po prostu zdenerwowało mnie to stwierdzenie o kłapaniu jadaczką przez cały film i nużącej historii i chciałem się odpłacić w takim samym stylu :)

Anyway, ja się wychowywałem na "Visionaires" i "Królu Arturze..." , pewnie dlatego Transformersi do mnie nie trafiają :P

użytkownik usunięty
Mithrill

Dokładnie - sołącze jeszcze pare słów od siebie.

Mam w domu postery, nawet wydrukowałem sobie zdjecia wszytkich robotów na papierze foto i walnołem n aściane, mam w domu wszytkie polskie komiksy o TF i nie stety wszytko co wyszło w Polsce na dvd czyli 3 płyty Armady (przytnajmniej tyle spotkałem) i na film pójde co najmniej 2 razy kupie sobie na DVD oryginał oczywiście wersje wypasioną, gre i soundtrack, mam juz 2 figórki (na razie tyle bo drogie są), sklejam także modele kartonowe TF i to wszytko robie ja 33 letni obywatel Polski hehehe - i co to oznacza że jestem debilem czy co?? Pracuje, mam rodzinę, gram w dwuch kapelach metalowej i bluesowej, fotografuje, maluję, mam zamiar też zabrać się za żeźbiarstwo w metalu. W życiu zagrałem sporo koncertów, przeczytałem mnustwo książek, poznałem wielu znanych ludzi.

Nie można sądzić człowieka po tym na jakie filmy chodzi.

Znam środowisko "koneserów" kina niezależnego itp. owszem kultura jest wszytko gra - do pierwszej flaszki potem sie zaczynają gadki w stylu "my to szlachta reszta to chamstwo i ciemnota"

zgadzam się z przedmówcą, mimo że słucha metalu (pewnie szatanista), jest dyslektykiem (mnustwo hehe) i chleje wódę (w tym wieku alkohol pewnie tak wypłukał mu mózg, że IQ ma na poziomie 12 latka, do czego sam zresztą się przyznaje, mówiąc że skleja figurki i modele kartonowe) :)

film ma służyć rozrywce, a to jaką wybierasz zależy tylko od Ciebie; osobiście filmy dopasowuję do nastroju, obejrzałem już tony ambitnego kina i przyznaje, że im jestem starszy tym bardziej drażni mnie "szajs" o problemach egzystencjalnych, rozhisteryzowanej 27-latki czy innej surykatki :)

swoją drogą polecam Jabłka Adama, niezły film, widziałem niedawno - leciał zaraz przed Transformersami i jeśli chodzi o osobiste odczucie "podobania się", postawiłbym je na jednej półce, mimo że to zupełnie różne produkcje.

użytkownik usunięty
taube

nie jestem satanistą nie chleje nawet nie pale a ortografia mnie nie dotyczy sklejam modele od laaaaaaaaaaat wielu wielu wielu karton, plastik różne, mały modelarz itp. (lepsze to niż kolekcjonowanie korków od wódki), słucham jazzu, metalu, bluesa, elektroniki, powaznej :D heheheheeh

a z reszta sie zgadzam

nie nie, nie zrozumieliśmy sie - to była ironia :)

użytkownik usunięty
taube

spoko spoko rozumiem,

sprostowanie jest dla innych, głównie tych od ambitnego kina :-D

brandy_2

IQ to nie wszystko, liczy się jeszcze wiedza. Pisząc o braku inteligencji widowni w przedziale wiekowym 12 - 16, wykazujesz się brakiem wiedzy i arogancją.

Największa sprawność ludzkiego mózgu, w tym i umiejętność logicznego myślenia, przypada właśnie mniej więcej na siedemnasty rok życia, później jest już coraz gorzej.

Nie wnikam w ogóle jak połączyłąś/połączyłeś IQ z preferencjami widowni, widocznie osiągnęłaś kolejny level w ewolucji gatunku (mówiąc językiem 12-latka)...

mmax19888

Ten film z założenia miał być przerostem formy nad treścią!

"Nieco bardziej inteligentne dialogi" wpletli w Spidermana 3 i wyszło z tego psycho-romansidło z masą efektów specjalnych. Film był zbyt długi, nużył, a te Twoje "intieligiente" dialogi zabijały całą akcję.

Po co w filmie w którym chodzi o czystą akcję z udziałem robotów, inteligentne dialogi?! Ludzie idą do kina z nadzieją na ostrą akcję a nie pogadanki o przyszłości rasy ludzkie, ociepleniu klimatu i rozterki prawiczka na temat jego seksualności.

Jeśli brakuje Ci historii, przestań oglądać filmy i weź się w końcu do nauki!!!

ocenił(a) film na 8
taube

Mnie w Spidermanie 3 zniszczyło to że Mary Jane straciła pracę i film za mocno się na tym skupił,ludzie a kogo to obchodzi że straciła pracę to spiderman 3 a nie problemy życia codziennego.

użytkownik usunięty
ironhide1

Niestety to jest mankament tego typu filmów, że są wątki emocjonaln-społeczno-życiowo-miłosne.

Zresztą nie widziałem jeszcze filmu żeby nie grała w nim np jakaś BABA rozhisteryzowana lub nie było by jakiś pierdzielonych "długich pożegnań" pocałunków itp. BLEEEEEEEEEEEEE generalnie takei sceny tylko mnei denerwują.

Akcja, strzelanina, zamieszanie i nagle jakaś lasla skręca noge i zaczyna sie 10 minutowa scena:
- nie zsotawie cie
- zostaw mnie
- musisz bys silna
- kocham cie
- jak ciebie tez kocham
itakie sranie w banie tra la la

przeciez to mozna nerwicy dostać

Dokładnie, człowiek się już w domu nasłucha dialogów w tym stylu, na cholerę mu jeszcze takie badziewia w jego ulubionych filmach o superbohaterach:)

taube

Wiem co czujecie Panowie.
Jak będę chciał obejrzeć coś o miłości, to zapuszczę sobie jakiegoś pornola (ewentualnie film erotyczny), prawda? xD

ocenił(a) film na 10

OKI Zgodze sie ze w spidermanie 3 fatalnie wyszly watki milosne,choc duza w tym zasluga i tego ze glowni bochaterowie mnie nie przekonuja............zbytnio.ale akurat w transformers jest wszystko na miejscu- bo gdzie tam niby sa namietne dialogi i dlugie pozegnania min samem a mikeala?raczej humorystyczne dialogi a watek milosny jest na 10 ukrytym planie

użytkownik usunięty
Grzesiek2207

I bardzo dobrze, hehehe

precz z memlanymi scenami w filmach :D


Mithrill skoda czasu n apornosy lepiej poderwij sobei panienke hehe......

Grzesiek2207

"ale na litość boską można było to opowiedzieć w nieco bardziej oryginalny i ciekawy sposób wtłoczyć w całą tę masę efektów wizualnych nieco bardziej inteligentne dialogi które troche bardziej skupiałyby się na losach głównych bohaterów."

wyjaśniam, w transformersach nie ma dialogów (na szczęscie prawie w ogóle hehe), cała rozmowa o miłosnych pierdu pierdu (czyt. dialogach) wzięła się z pierwszego postu; mmax19888 piszę (jak widać powyżej), że w filmie brakowało mu dialogów, intelignetnych... co oczywiście jest absurdem, żeby w filmie takim jak transformers zamieszczać inteligentne dialogi, czy ukazywać w nich emocjonalne przeżycia głównych bohaterów, bo co to kogo obchodzi - osobiście akceptuje jedynie emocjonalne przeżycia Brucea Willisa w szklanych pułapkach - raz, dwa, trzy bo czwarta jest beznadziejna);

próbowali tego w ostatnim spidermanie i zepsuli film;

jak więc widzisz, wszyscy się zgadzamy, no może poza mmax19888 :)

użytkownik usunięty
taube

HEHE emocjonalne przeżycia Brusa Willisa zwaneho Johnem M.
w



Szklance II:

- znowu rury, znowu windy, czy ja mogę mięć jedne święta normalne...??

Szklanka III:

- zepsuliście mi wspaniałego kasa...

:-DDDDDDDDDDDDDDDDDD

taaa to były dialogi, szkoda że czwarta część straciła klimat; trudno, poczekamy na piątą, byle tylko Bruce wytąpił :D

użytkownik usunięty
taube

4 rki nie widziałem ale i tak Szklanki i Zabójcze Bronki zamierzam kupić wszytkie bo to hajlepse komedie jakie widziałem - no poza Goście Goście i wszytkei filmy z Define :D

my tu gadu gadu a transforemrsów jeszcze w kinach nie ma hehe; przyznam, że widziałem ale do kina muszę iść, oglądanie takich filmów na 15' co bezczeszczenie dzieła;)