Jeżeli ktoś nie umie się posługiwać nożem to może się pokaleczyć. Tobie też radzę na razie do stron technicznych nie podchodzić.

Chcesz przemieniać samolot w robota tak, by nie dodawać mu elementów? Nic prostszego. W filmie roboty z tak dużymi alt-modami miały aż za dużo części i trzeba było im odjąć, a nie dodać, inaczej były trzykrotnie wieksze od Autobotów. Myślę, że dlatego Blackout nosi ten balast na grzbiecie.

Przemiana C4 niewiarygodna? Dlaczego? Wykorzystuje tylko to, co ma, elementy ładnie się przesuwają. Co widzisz tutaj niewiarygodnego?
Niewiarygodne są Autoboty w tym filmie. O ile na przykład Starscream może wykozystać całą przestrzeń w swoim wnętrzu to Boumblebee dla siebie miejsce tylko pod maską, w bagażniku i między warstwami drzwi, dachu i podwozia. Jeżeli miałby zmieścić całą swoją masę w samochodzie, który uwzględnia przestrzeń dla pasażerów i bagażu musiałby składać się z mechanizmów drobnych, cienkich, jak papier i o ogromnym potencjale do teleskopowej kompresji. Kiedy patrzę, na jego rękę wyskakującą spod maski w trailerze Hidden wyraźnie widzę, jak nierealne to jest.

jej... to tylko moje subiektywne odczucia :) nie mam zamiaru jakoś się w to dogłębniej zagłębiać :D i tego analizować jakoś super dokładnie >>> pozdrawiam...

poza tym czuję wrogość w Twojej wypowiedzi... bez pardonu zakładam, że jestem lepszy w te klocki niż Ty ...

prawo zachowania masy jest jednym z najczęsciej łamanych praw fizyki przez filmowców;)

ja jak zobaczyłem kiedy Frenzie (chyba), zmienia sie w robota z tego czegos pod siedzeniem i zagląda kolesiowi zza pleców w gazete, to juz wiedziałem ze Bay choc bedzie sie starał dac pozór zachowania praw fizyki, to i tak je oleje;)

hehe :) no ale mam nadzieję, że chociaż da wrażenie "prawdopodobności" temu momentowi :) pozdrawiam...

widze po zdjęciach że i w tym filmie Bay nie oszczędzi samochodów xD i za to właśnie go lubię :D

"czuję wrogość w Twojej wypowiedzi..."

Niepotrzebnie.


"bez pardonu zakładam, że jestem lepszy w te klocki niż Ty ..."

W kolocki se możesz być lepszy. Ale "tu" nie chcesz się zagłębiać i tego nie udowodnisz, a gadac to porafi nawet bezzębna, trzystuletnia babulka.



"ja jak zobaczyłem kiedy Frenzie (chyba), zmienia sie w robota z tego czegos pod siedzeniem i zagląda kolesiowi zza pleców w gazete, to juz wiedziałem ze Bay choc bedzie sie starał dac pozór zachowania praw fizyki, to i tak je oleje;)"

Akurat ten Robot Chicken jest tak chudziutki, jak marzenie nastolatki. Fakt faktem ja nie potrafię go odpowiednio poskładać nawet w wyobraźni i przyznam, ze to kolejna, przegięta koncepcja, ale on jest czwarty na mojej liście realnie zanimowanych (z tych, których widziałem). Poza tm wiesz, jak to jest z teksturkami na monitorze - mogą sie przenikac i na siebie zachodzić. ;p

Odpowiadając na pozory praw fizyki... Możesz wskazać scenę, która potwierdza, że rezyser lub animatorzy uczestniczyli w choć jednej lekcji fizyki? W tym filmie panuje tylko grawitacja i nic więcej. Eksplozje nie wytrącają szyb z okien, ośmiometrowej wysokości robot po zmianie w pojazd jest tak leciutki, że może się swobodnie bujac na swoich resorkach, między zewnetrzną, a wewnętrzną warstwą drzwi znajduje się arsenalna wyrzutnia pocisków,

:) chłopcze, ja już nie chcę kontynuować z Tobą tematu... bo pozaginał bym Cię bez mrugnięcia oka... ja tylko chciałem sobie lajtowo podyskutować... poza tym jeszcze filmu nie widziałem... ale Ty już widzę popiraciłeś... pogratulować...

"chłopcze, ja już nie chcę kontynuować z Tobą tematu... bo pozaginał bym Cię bez mrugnięcia oka"

Tak, tak gadaja wszyscy, którym brak pały. Pochwalą się, jacy są potężni i szybciutko czmychają ze sceny.


"tylko chciałem sobie lajtowo podyskutować"

I w czym problem? Że nie dorastasz mi do pięt? Nie szkodzi ;p


"ale Ty już widzę popiraciłeś... pogratulować..."

Wzrok raczej masz kiepski.

... tak gadają wszyscy, którzy nie muszą udowadniać, że są lepsi i po prostu... nie obchodzi ich co sobie gada i o czym myśli plebs...

Crazy Ivan, to może dostaniemy próbkę Twojej wypowiedzi? Bo na razie nic nie zauważyłam... Ja nie jestm najlepsza w te klocki ale chętnie się czegoś dowiem? Doczekam sie czy nie?

Bez wrogości oczywiscie, z czystego zainteresowania tematem.

cóż, chodzi o wypełnienie przestrzeni... jajko niespodzianka... w jej wnętrzu znajduje się coś co jest objętościowo większe niż sam pojemnik... odnosząc to do transformerów... z małego samochodu... może powstać duży robot, który bez złożenia nie zmieścił by się w objętości , jaką ogranicza kubatura samochodu... ja podchodzę do problemu ze strony czysto wizualnej (bo to w końcu film)... interesuje mnie, w jakim stopniu reżyser przedstawi przemianę czegoś mniejszego w coś większego... i odwrotnie...

drugi problem... jeżeli na początku mamy... samochód... a potem robota... to cała infrastruktura robota musi być w tymże samochodzie ukryta i spełniać dwojaką funkcję... jedną dla robota, drugą dla samochodu... tu tez kolesie od efektów mają pole do popisu... jakie i gdzie dane części na przykład karoserii będą umieszczone w robocie... i co najważniejsze... jaką drogę przebędą z miejsca w samochodzie... na miejsce w robocie... żadna cześć z samochodu nie może się przeniknąć z inną... mało tego... każda część z samochodu musi buć poruszona mechanizmami ukrytymi pod karoserią... które to mechanizmy finalnie muszą napędzić robota... a po ponownym złożeniu samochód...

całą bolączką jest to, żeby ten proces był przedstawiony w miarę realistycznie... nic nie znikało... nic nie było sztucznie maskowane... nic nie pojawiało się znikąd (choć może pojawiać się spod karoserii wyżej wymienionego samochodu)...

nie trzeba mieć bujnej wyobraźni, by uzmysłowić sobie, że taka transformacja na żywo... była by (lekko mówiąc) trudna do uzyskania ... a w filmie spec od efektów, ma mnie przekonać, że jest jak najbardziej możliwa... to jest ta trudność...

możemy też założyć że Transformery wykorzystują technologię mechaniczną na wiele wyższym poziomie niż ludzie, kompresja np. może być wiele większa niż ta osiągalna obecnie na Ziemi,
można też założyć że roboty nie korzystają ze znanej nam elektroniki, chipów, obwodów itd. lecz kontrola nad transformacją ma podłoże bardziej energetyczne (taka powiedzmy "dusza" robota;)

ale jakby nie patrzec, prawa fizyki są niezmienne i nie da rady zrobic czegoś z niczego, zachowanie masy musi zachodzić, tak samo części nie mogą nachodzić na siebie, chyba że zrobione są z mikroczęści zdolnych do płynnego rozdzielenia i ponownego złączania jakąś niewiadomą siłą;)

fajnie tak poteoretyzować:)

tu jest fan filmik z transformacji Optimusa:
http://www.youtube.com/watch?v=BbK9rGhFYmQ

twórca zdaje się próbował na maksa urealnić taką transformację:)

troche dziwny temat naprawde. Co za różnica jak się będzie skłądał?? Przecież nie o to w tym filmie chodzi. :)Filmy nigdy nie byly realne w swoich założeniach. To tak jakby się zastanawiać, nad starym Yodą ze Star Wars i jego skakaniem w 2 częsci :] Albo że nieralne jest, żeby z derwnianej laski Gandalfa wydobywał się jasny płomień. Albo że spiderman nie może ratować ludzi na peryferiach bo tam nie ma wieżowców i się nie ma do czego przylepić. Albo jak to jest że w filmie Sędzia Dreedd Stalone ma w karabinie 16 opcji różnych strzałów i cały w nim arsenał:) Że szyby nie wypadają przy wybuchu?? A kogo to obchodzi, film nie jest o wylatywaniu szyb :] Jakby do takich pierdół filmowiec miał się przykładać to film nie powstawał by rok, albo dwa lata, tylko sześć. hehehehe

:D:D hehehehe... no nie ma :D:D:D ale ludzie dla rozrywki lubią szukać dziury w całym :D:D pozdrawiam... poza tym... czasem rzeczywistość dogania fikcję :D:D:D:D więc może kiedyś...

no filmik... hmmmm... jej... wydawało mi się, że to będzie bardziej wfekciarskie :D:D:D a co do tego co napisałeś w poście wyżej... owszem to technika nieosiągalna (przynajmniej na razie) dla śmiertelników... ale prawa fizyki są po stronie gryzipiórków :D:D:D:D...
pozdrawiam...