Idąc do kina na film akcji czego się można spodziewać? Dużo wybuchów i trzymającej w napięciu akcji. Wybuchy są, ale najważniejszego zabrakło - napięcia. Wspaniałe wątki miłosne rozbroiłyby nawet samego Galwatrona. Walka jest tak przedstawiona, że ciężko się połapać kto z kim, dlaczego i kto wygrał. Niektóre wątki fabularne są po prostu na poziomie przedszkola - nie przedszkolaka, tylko jakby ktoś je w przedszkolu wymyślał. Po zwiastunach spodziewałem się czegoś więcej.
Na plus - podobały mi się wątki humorystyczne z początku. Całe wojsko też było zabawne, ale w ten niefajny sposób.
Wiem, że to film dla dzieci, ale mimo wszystko - poniżej oczekiwań.