jaka jest wasza ulubiona scena moja walka w miescie omało sie nie posrałam :):) i te scen gdzie się rozkładają coś pięknego
Ja powiem że najbardziej kijową sceną było jak Megatron rozrywał Jazz'a :/ Przykro mi się zrobiło :/
pierwsza scena: jak ten mały gnojek stoi i kopiuje dane.. padłam.. co za nadpobudliwy obot z niego... i zabił mnie jak pokazal faka w samochodzi policyjnym hihi.
i dalej: basen... zębowa wrózka zabiła wszystkich w kinie... może trochę to miekka scena ale była świetna!
następnie: Robot który pogina autostradą.. obok autobusu... zajebiście śmiga na łyżwach!! swietne ujęcia
czy mam dalej wymieniać??
zaraz opiszę cały film :P
bo wszystko było świetne.. xD
i scena wymiatająca : Ogródek rodziców Sama... to z bardziej śmiechowych.. jak oni się tam wszyscy pochowali haha... i to hasło : Onanizowałeś się?? pfffff... buahaha padłam... gestykulacja Bumblebee jak Sam stoi przy drzwiach i mówi tacie ze wyniesie śmieci... widzieliście to jak B. pokazał ze młody jest zakatrupiony?? takie duże metalowe a widać było jakby stał tam jego kumpel..
no i ten "gryzoń" z łapką w gipsie :P
ach.. kończę to bo się rozpisze zaraz na dobre... zostawie cos wam do dopisania :)