A trailer? dałbym mu 9/10 :D

bez oglądania całości

Ja oglądałem tylko całość, bez oglądania trailera. Może w tej kwestii montażystów mieli dobrych ;-)

Całkowicie się z Tobą zgadzam, ten film to porażka. Ode mnie trzy oczka, bo podobała mi się bryka Franka, i kilka pościgów, reklama Audi nie byłaby taka słaba ;-) Cóż, w każdym razie nie polecam, jak nic zakpiono z fanów Transportera, w ogóle z fanów kina akcji.

Dla mnie najlepsza część Transportera. Wiem że Jason Statham ze swoim "wpasowaniem" się w rolę w poprzednich częściach to było mistrzostwo, tyle że moim zdaniem Ed Skrein jako nowe wcielenie Franka Martina wypadł dobrze jak nie bardzo dobrze. Są dobre walki, dobre pościgi dialogi nie powalają ale powalać wcale nie muszą ponieważ film jest dynamiczny i wciągający. To bardzo dobre kino akcji. Film oceniam na 8 tylko ze względu że pewne schematy zostały powtórzone. Gdyby wymyślono coś nowego to z pewnością mocna 9. A że reklama Audi? Dali więcej kasy to mają reklamę. To chyba normalna jest sprawa w świecie wolnego rynku kapitalistycznego. Byłem w kinie z dziewczyną i Ona również była zachwycona po seansie.

Bo może ją za nogę trzymałeś?

W twojej wypowiedzi brak konsekwencji. Napisałeś, że to najlepsza część i dałeś jej ocenę 8, ale "Transporter 2" oceniłeś na 10. Skoro ten jest najlepszy to T2 jest od tego gorszym, czyli u ciebie im wyższa ocena tym niższa wartość filmu. Ale twoje oceny nie są miarodajne, bo jak można film akcji pozbawiony wartości artystycznych ocenić jako arcydzieło wszech czasów. Nie może być inaczej, bo skoro ocena 10 to najwyższa możliwa, to nie da się prawdziwych arcydzieł ocenić wyżej. Skoro więc mierny film akcji stawiasz na równi z arcydziełem, to nie sposób twoich ocen traktować poważnie.

Pewnie postrzega go nie jako "mierny film akcji" ale jako "arcydzieło kina akcji". Jak myślisz czy taki termin jest do przyjęcia?

Nie przesadzaj z tą jedynką. Odnoszę wrażenie, że to za brak Jasona w nowej części.

Jak by tytuł filmu był inny to dałbym 6/10 - a tak to nieporozumienie i wstyd dla wcześniejszych Transporterów :)

nie rozumiem,jak można dać 1 dla takiego filmu..3 lub 4 ..przecież tam są zgrane pościgi i niezłe walki...ktoś to nieźle przećwiczył i zaplanował..są gorsze filmu ,które na 1 zasługują..a Wy obniżacie średnią bezsensowną oceną

Dał 1 bo chciał na siebie zwrócić uwagę, są większe szmiry które faktycznie zasługują na 1 np. 50 twarzy Grey'a, zresztą skoro porównuje do Pamiętników z wakacji to znaczy, że je ogląda a to już czyni go niewiarygodnym.

W sumie to nie wiem dlaczego zwróciłem na Ciebie uwagę, dałeś 5, ale nic - jesteś niewiarygodnym bo porównujesz 50 twarzy Greya do szmiry to znaczy, że je oglądałeś.

Kobiety mają inny gust (jak inny to wystarczy spojrzeć na box office), a trudno żebym ją zostawił samą w kinie i wyszedł więc siłą rzeczy musiałem też to oglądać.

Nie jestem osobą, która rozdaje jedynki na lewo i prawo. Tutaj mam jedną zasadę: czy chciałbym obejrzeć dany film jeszcze raz?
W tym wypadku chciałem z niego wyjść po 15 minutach. Tak samo jak z jedzeniem: jak coś smakuje to ma się ochotę zamówić następnym razem. Jak coś zbiera na wymioty to ciężko mówić o tym pozytywnie.
Nie oglądałem poprzednich filmów z serii, ale jestem w stanie uwierzyć, że Jason w dużym stopniu ciągnął film. Ed jako postać pierwszoplanowa wypada bardzo słabo. Dla mnie jego gra aktorska niczym nie różni się od drugoplanowych dziewczyn. Gość się nadaje bardziej na jednego ze statystów, których bije w grupach. Po prostu jest plastikowy, nijaki.

A teraz tak na spokojniej... dlaczego film mnie obraża.
Mówienie o tym, że w filmie jest kilka scen walki i pościgów i dlatego film jest dobry to jak mówienie, że w horrorze jest potwór albo w komedii ktoś się wywala na śliskiej podłodze. Oczywiste jest, że jak coś jest filmem akcji to ma być tam akcja, a jak coś ma straszyć to jest tam element, który straszy. Tyle, że to nie tworzy jeszcze dobrego filmu. Tworzy film z danej kategorii, podobnie jak dodanie do dania sosu sojowego nie sprawi, że będziemy mieli danie chińskie.

Logika akcji...
Ucieczki samochodem, który nie zostaje nawet zarysowany. Jakby gość na jazdę próbną z salonu jechał.
Wykonywanie przelewów bankowych godne bajek w Cartoon Network.
Błyskawicznie leczące się ciało Eda. Kości dłoni złamane w walce zrastają się błyskawicznie przy następnej akcji.
Wiele więcej... Każdy znajdzie coś w większości momentów filmu.
Generalnie podejście, główny bohater ucieknie nawet bez nóg, a przeciwnicy pozabijają się o własne.

Fabuła/aktorzy...
Zdania proste na poziomie dwóch osób znających angielski na poziomie A2. Film sensacyjny nie ma być filmem intelektualnym, ale tutaj jest odchylenie w drugą stronę: film dialogowo wygląda prymitywnie.
Scenariusz godny wysokobudżetowego pornosa, gdyby sceny akcji i pościgów zamienić na sceny wiadomo czego ;-) Dobry film akcji musi mieć jakieś zwroty i pewną zagadkę. Tutaj wszystko jest prostolinijne i już w połowie filmu można wywnioskować, że będzie to nudne lanie tłumów statystów przez perfekcyjnego pana, który ma wszystko wyliczone co do milimetra. Myślę, że niejeden licealista napisałby scenariusz ciekawszego filmu sensacyjnego.
Tragiczna gra aktorska. Z wyjątkiem ojca, nie ma aktora, który daje się jakoś zapamiętać. Wszyscy stanowią tło.


Na moją ocenę składa się jednak pytanie, na które nie potrafię odpowiedzieć: po co innego niż reklama powstał ten film?
Nie prezentuje niczego co go wyróżnia. Nie prezentuje niczego, co da się i chce się zapamiętać. Prezentuje same powielone schematy i nie różni się niczym od reklamy kiepskiego proszku do prania, który jest na rynku 20 lat, a któremu nalepiono na opakowaniu "Nowa formuła". Ja tego nie kupuję.

Przecież wiesz, komu się spodoba ten film.... Piesek Pawłowa miałby tu wiele do zaszczekania. Nastaje czas reklam i kłamstw, czas przebiegunowania słów, czas ludzi, którzy w informacyjnym szumie do cna zgłupieli, a brak drogowskazów - choćby w wyniku samokształcenia - zastępują autorytetem Złotego Cielca. Uff. A prościej mówiąc, zgadzam się z Twoją opinią.

dobrze napisane

mam wrazenie ze co 5 film w 2015 jest robiony dla reklam albo nastolatków ,

ciekawy jestem jak by ich zapytac co maja ogladac dorosli = same erotyki,czy seriale

Spalił audi s8, dostał drobne w kopercie i nadal w niezłym humorze :D wjeżdżają autem przez rękaw na 1 pietrze, wyjeżdżają parterem xD. Cukier z pajęczyną na ranę - brawo xd. Laseczka postrzelona w brzuch, ale chodzi sobie na lajcie, i inne syfy i :D

A miał coś takiego prezentować o czym piszesz??? bo się zesram ze śmiechu, jaki wywód na temat śmieciowego,komercyjnego filmu....heheh

Nie przejmuj się brakiem zarysowań na aucie, w którymś Ojcu Chrzestnym magazynki do pistoletów miały pojemność furgonetki, to dopiero jest wtopa, a Ty się o lakier martwisz ;-)

Racja! Ten film jest straszny. Po seansie miałem tylko jedno wrażenie. Fabuła była pisana dla infantylnych prawiczków i zapewne takich osobom wizja obrony 4 chętnych lasek przed ich strasznym alfonsem jest pociągającą i ciekawą osią fabularną. Całą reszta widzów zrzyga się pod napływem kiczu i tandety.

Film tragiczny, sceny walk jakby niedorobione, wolne i sztuczne na maksa, brak słów, krwawią mi oczy po seansie!:(

Rzeczywiście, pod koniec seansu człowiek sie czuje jakby jechał z Gdyni do W-wy w korku, zmęczenie w nogach jak po 8h za kółkiem - z powodu irytacji...ale jednak filme na atuty, a mianowicie scenerię Monaco.

Temu filmowi oczywiście daleko do doskonałości ale to i tak lepiej niż poprzednia część,która była żenująca.Po pierwsze fabuła bardziej rozbudowana i która ma sens po drugie Frank wreszcie po mordzie dostaje,po trzecie bohaterowie,którzy giną,po czwarte Ray Stevenson.

Lepiej bym tego nie ujęła. Świetne podsumowanie tego czegoś.

Ale przyznasz, że jakby wziąć ten film jako reklamę Audi, to całkiem nieźle i ciekawie jak na ten gatunek :) Zawsze lepsze od 30 minutowych maratonów leków w tv.

Film jak film do najlepszych to on nie należy. Ale uciekając już od gry aktorskiej i fabuły to jest jedna rzecz która kuła mnie najbardziej po oczach a jest nią jedna wielka wszechobecna reklama audi wszelakie zbliżenia pod czas jazdy i pościgów były kierowane ku znaczku audi co dość drastycznie kuło w oczy. Inne transportery także reklamowały markę bwm i audi ale nie było to tak nachalne jak w tej części.

pamiętniki z wakacji są zdecydowanie dużo lepsze.

zgadzam sie w 100 % :)

Dawno nie widziałem takich kiepskich scen walki to już Rocky był bardziej realistyczny pościgi też na 3- ale najlepsze są "drobne" niedociągnięcia jak przelewy bankowe jak z kreskówki, audi z napędem na tył czy kula wyciągnięta z brzucha a to tylko część. No i charyzma aktorów na 2+

zgadzam sie ze wszystkimi powyzszymi komentarzami..dalam 5 ale to chyba za duzo....transporter bez stathama to nie transporter tylko gniot pod tym tytulem i obraza wszystkie poprzednie czesci z tego cyklu... NIE OGLADAC jesli chcecie zaoszczedzic czas...gra aktorska kiepska..walki hmm... za proste i za szybko w nich wygrywal nawet jak walczyl 5na 1...

Popieram w całości.

Ocena 1 ("nieporozumienie") to za dużo dla tego czegoś. Powinna być dostępna 0 ("zakaz wykonywania zawodu dla twórców").

I nie chodzi tu o głównego aktora, tylko o fakt, że to coś bezczelnie kpi z widza.

Max 2, 5