Nie prościej byłoby po krazdzieży podzielić kasę na 4 osoby i by każdy poszedł w swoją strone ?-A nie jakieś cuda by podrzucac komuś pieniądze ...bezsens. Trochę też mało prawdopodobne by rybak znalazł pieniądze schowane gdzieś w jakimś drzewie, których jest przecież multum w lesie.Musiał być chyba w czepku urodzony...