dawno na żadnym filmie tak się nie zawiodłem..
Popieram. Byłem w kinie i aż mi się zal tych kilku złotych zrobiło.
Czekałem na ten film, spodziewałem sie czegoś jak 13 Wojownik a tu taka kicha. Już nawet nie chodzi o ilość błędów historycznych ani o prostotę (głupotę) scenariusza (główny bohater jest świetnym jeźdzcem choć konia widział przez 3 sek.) ale o sam klimat filmu. To coś miało być straszne - a strach miał być budowany przez pojawienie sie jakiegoś kształtu na ekranie wraz z OSTRYM dzwiękiem... Porażka. A scena z lawiną jest składana z różnych ujęć w tym wklejonych prawdziwych zdjęć lawin (różni sie kolorystyka i miejsce :)).
Szedłem na to jak na film gdzie będą sie nawalali Wikingowie z Indiańcami. Niestety scen batalistycznych brak, a wszystkie walki są "zbyt blisko" filmowane, wiec nie ma mowy o ładnych scenach walki bo NIC nie widać.
Film miał być od 18 lat a właściwie nie ma tam nic "okropnego". Nawet w scenie rozrywania ciała przez konie cały efekt to stróżka krwi. ŻENADA.
NIE WYDAWAJCIE NA NIEGO FORSY!!!