Po krótce plusy:
-zdjęcia(szkoda tylko że większość scen dzieje się w nocy)
-kostiumy
-niezłe sceny walki
minusy:
-kiepska fabuła,a właściwie jej brak
-kolejny film z cyklu jeden bohater zabija 100 złych wikingów
-mało przekonujący główny bohater a także cały ten wątek miłosny
Podsumowując 6/10 moge dać
I ja się zgodzę z tą wypowiedzią. Jedyne co może 'urzec' w tym filmie, to jego strona audiowizualna. Jest na wysokim poziomie, czego nie można niestety powiedzieć o fabule.
W sumie to miałem wrażenie, że gdzieś już widziałem motyw z prowadzeniem wroga w tzw. 'maliny' i powolnym wykańczaniu go na zboczu góry. To na 100% było już w innym filmie. Nie mogę tylko skojarzyć w którym.
Ode mnie Pathfinder dostaje 5/10.. głównie za dobre zdjęcia i dźwięk.
Również się zgodze, wypisałeś/aś chyba wszystko co chciałam zawrzeć w swoim komentarzu. Jesli chodzi o część wizualną, to moje oczy się cieszyły - świetna kontrastowość, ciemniejsza gama barw, nieprawdopodobne kostiumy wikingów jak i indian, walki też niczego sobie, chociaz miejscami zbyt długie i nużące. A minusy, no cóż... i również 6/10.