Gdy oglądałem zwiastun to miałem nadzieję, że jest to Thorgal. Niestety w Hollywood nie znają naszego Thorgala a Polacy nich się raczej za to nie zabierają. Co do filmu to może być fajny
Mnie też się marzy Thorgal na dużym ekranie. Najlepiej w wykonaniu Jima Caviezela. Niestety tak jak wspomniałeś Amerykanie raczej słabo znają ten komiks. Pozostaje nadzieja, że przy dzisiejszym boomie na komiksowe ekranizacje i on się kiedyś doczeka, choć prędzej w Europie, niż za oceanem.
Za żadne skarby nie powierzyłbym ekranizacji Thorgala Amerykanom.Niech go zrobią Francuzi a jeśli nie oni to lepiej żeby film taki w ogóle nie powstał...
hellboyjr - zgadzam się z Tobą całkowicie. Myślę, że Francuzi byliby idealni do nakręcenia Thorgala. Kasy (i talentu) im nie brak, a pewnie obyłoby się bez głupawej amerykańskiej fabułki, nie mającej za wiele wspólnego z oryginałem.
A ja za żadne skarby nie powierzyłbym tej ekranizacji Francuzom. Francuzi zrobili tylko kilka dobrych filmów w swojej historii (jeśli nie liczyć komedii z Louisem de Funes) a Amerykanie robią kilka do kilkunastu dobrych w roku.
Mit o wielkim kinie francuskim wziął się stąd, że do Polski trafiają tylko te nieliczne dobre filmy francuskie a przecież Francuzi produkują kilkaset filmów rocznie. Większość z nich to chłam gorszy od chłamu amerykańskiego.
Pinokio1983 nie chciałbym sie wymądrzać ponieważ Thorgala czytałem lata temu w podstawówce i nie jestem jakimś mega fanem ale o ile pamiętam jest to produkcja w podobnym stopniu polska, jak belgijska, ponieważ rysownik jest Polakiem a autor scenariusza Belgiem lub na odwrót (zależy co kto ceni wyzej w tym komiksie - rysunki czy scenariusz). Pozdrawiam
Niestety muszę Cię rozczarować. Film jest totalną porażką. A ostatnie kilkanascie minut wręcz tragiczne. Szkoda, bo po obejrzeniu zwiastunu myślałem, że to coś lepszego.
Najlepiej jakby Thorgala zrobili ludzie, którzy znają się na kręceniu filmów. Widział ktoś kiedyś francuski film fantasy? Ja żadnego, dlatego nie uważam, żeby to był dobry pomysł. A w roli Thorgala oczywiście Daniel Day-Lewis.
Powiedzmy sobie szczerze Thorgal nie istnieje zarówno bez Rosińskiego jak i bez Van Hamme'a.
Thorgal - moj najlepszy komiks z dziecinstwa,az sie lezka w oku kreci:( ile bym dal zeby zrobili ekranizacje...
ktos tu cos mowi o moim ukochanym komiksie? ;) powiem szczerze ze jestem tak bardzo spragniony zobaczenia thorgala na duzym ekranie ze obojetnie jest mi kto by sie za to wzial...ale pewne jest ze polacy by to zjebali, bo nie czuja fantastyki ale tez nie maja predyspozycji do jej krecenia (patrz wiedzmin)