Właściwie poza niezłymi ujęciami plenerowymi, fajnymi kostiumami wikingów i dobrymi scenami walk (raczej masakry) nie ma w tym filmie nic ciekawego. Takie ukazanie totalnej rzezi ze szczątkową fabułą. Standardowy, przewidywalny hollywoodzki średniak. Jak dla mnie ogromny plus jedynie za wikingów, którzy są ogromni, groźni, ultra-brutalni, odziani w skóry, rogi i ćwieki - rewelacja. Naprawdę robi wrażenie. Reszta cienko. 5/10