Mniemam że mało horrorów oglądałeś film miał potencjał jaki dawało samo miejsce akcji, ale budżetowość i pomysłowość twórców na dopełnienie grozy nawaliła w efekcie czego otrzymaliśmy godzinne błąkanie się po korytarzach pustych, ciemnych i nic po za tym.

Nie chodzi mi o to żeby częściej jakaś morda na ekran wyskakiwała ale klimat niepokój powolna śmierć tego nie było twórcy poszli na łatwiznę i o to co mają.

aha i to co zasługuje na wyróżnienie to piosenka z creditsów to pasowało najbardziej.

Racja. Pomysł i miejsce było świetne:) od razu skojarzył mi się thief trzeci misja w psychjatryku:)...ale wyszło jak wyszło.

To daj mu 10 w ocenach gejboju, film tragiczny, polecam zacząć oglądać prawdziwe horrory by wyrobić sobie skalę porównawczą.

Ten film zrobił na mnie ogromne wrażenie bo idealnie trafił w to czego się boje. Oglądałam bardzo dużo horrorów ale zdecydowanie ten miał to "coś". Myślę,że czy horror jest straszny to zależy od osoby i od tego czego każdy się boi. Grave Encounters trafiło w samo sedno tego co mnie przeraża tzn. głownie ten opuszczony stary szpital i brak możliwości ucieczki z niego :>

Świetnie trafiłeś w to czego ja nie umiałem ująć. Mam taki sam pogląd co do tego filmu jak i ty :) i przyznam się oceniłem ten film zbyt pochopnie co za tym idzie - za wysoko, ale i tak na 7/10 albo nawet na 8 zasługuje :)

są gusta i guściki ale nie zarzucajcie ludziom że się nie znają albo mało w życiu widzieli horrorów, np. ja widziałam ich naprawdę dużo bo je wręcz uwielbiam, a ten film potrafi wzbudzić grozę i trzymać w napięciu do końca bez zbędnych jęków durnych blondynek latających z tyłkiem na wierzchu i czekających z przerażaną miną na śmierć xD bo takie nadają się na miano komedii a wydanie kasy na tony czerwonej farby nie odda klimatu porządnego horroru, a ten na pewno na niego zasługuje :)

W pełni się z Tobą zgadzam :) Ten film ma w sobie to coś.. to czego wielu filmom brakuje. Klimatu. To czego w wielu filmach próbowałem znaleźć. Dopiero udało mi się odnaleźć go w GE ;) i boję się, że już tego nie poczuję, co czułem oglądając ten film :(

miejmy nadzieję, że ktoś jeszcze dostanie objawienia i nakręci fajny horror jak ten ;)

Jak dla mnie film jest bardzo dobry i zasługuje na 9 !

Dialogi w tym żenującym horrorze są na poziomie podstawówki/gimnazjum, żenujące sceny, słaba gra aktorska. Ale czego można oczekiwać po parze młodych reżyserów tego ścierwa. Radzę oglądnąć starsze horrory, które są o wiele lepsze od większości kręconych dzisiaj. Ze współczesnych na pewno mogę polecić "Dead Silence", "Mama", "Shutter" (2004), oglądnij i porównaj z tym.

Może Ci się nie podobać ten film, spoko, każdemu podoba się co innego, ale chciałam zwrócić uwagę, ze horror dzieli się na podgatunki, według mnie te filmy, które wymieniłeś i porównałeś grave encounters to nieporozumienie. To tak jakbym porównywała Piątek 13-stego (slasher) z np. Resident Evil (survival horror). Grave Encounters trzeba porównywać do PA, BWP, Tunnel czy też Rec. Teraz powstało mnóstwo tego typu filmów (horror dokumentalny), więc w porównaniu do nich Grave wypada naprawdę dobrze. Ma wiele błędów, ale jaki film nie ma? Pozdrawiam

Owszem, wiem że na jakie podgatunki dzieli się kino grozy. Jeśli chodzi o horrory nagrywane amatorską kamerą, dokumentalne jak wspomniałaś, (w których specjalnie nie gustuje. Jedynie REC i może Charnobyl mi się trochę spodobały) to wg mnie jedną z ich poważnych wad jest nuda, duża szansa na kicz wylewający się z ekranu i to co uważam też za w jakimś stopniu wadę to to że stara się ukazać wszystko jakby zdarzyło się naprawdę. Z chęcią oglądnąłbym horror (jakbym był reżyserem właśnie taki bym chciał stworzyć) w którym są elementy, postacie surrealistyczne (niewytłumaczalne kształty a przy tym przerażające coś jak w prozie Lovecrafta), zmienność kolorów (idealne połączenie wg mnie to czerwony/szkarłatny z czarnym), wszystko jakby na haju a przy tym cholernie mroczne. Świat w nim zawarty byłby rzeczywisty taki jak nasz. Jako scenarzystę zatrudniłbym David'a Lyncha (aż się dziwię dlaczego do tej pory nie zabrał się za stworzenie jakiegoś horroru) i powstałby obraz ponadczasowy. Taka jest moja wizja idealnego horroru :P
Pozdrawiam

PS. Jestem także w poszukiwaniach takiego horroru.

To tak w skrócie jesteś fanem surrealizmu :) Ja ogólnie też "wchłaniam" wszystko. Jeśli chodzi o ten gatunek ( dokumentalny) to mi osobiście pasuje, oczywiście nie wszystko, ale akurat ten film tak. Uwielbiam komercyjne kino amerykańskie jak i różnego rodzaju dziwne perełki (cenie von Trier'a, bo też ma zryty beret jak Pan Lynch). Jak mi tak opisujesz swój wymarzony film, to powiem szczerze, że za bardzo mi nie przychodzi nic do głowy ( ewentualnie w Paszczy Szaleństwa), ale jak coś konkretniejszego mi się przypomni to napiszę.

P.S. Ostatnio się wkręciłam w filmy krótkometrażowe, m.in. Lyncha, które można obejrzeć bez problemu na YT. Pozdrawiam

Nie jestem fanem surrealizmu bo nie oglądnąłem ani jednego filmu z tego gatunku :) Wykorzystałbym ten element tylko w horrorach, gdyż moim zdaniem nadaje się idealnie. Producentom kazałbym zażywać narkotyki wywołujące stany podświadomości o których nawet nie wiedzą i kazałbym zapisywać wszystko na kartkach :D

To polecam obejrzeć "Głowa do wycierania" Lynch'a :)

Polecam " Głowa do wycierania" Lynch'a :)

Polecam Suspirię w takim razie.

Obejrzałem, 7/10.

Słownik oglądnij. (przetłumaczę Ci - obejrzyj)

A co ze zdaniem "Oglądam telewizje", profesor Miodek się znalazł :)

To słowo to jakiś potwór językowy. Moim zdaniem uznane przez SJP tylko z tego względu że jest często używany. Jak widzę lub słyszę "oglądnij, oglądnęłem, oglądnęłam" to od razu przypomina mi się dialog w sklepie "mogę to sobie wziąść? Wszystko może Pan braść!" ale kończę bo to w końcu forum o GE a nie o poprawnej polszczyźnie :)

Skontaktuj się z Miodkiem lub Bralczykiem oni stwierdzą czy im się podoba to słowo czy nie :P Mi się cholernie nie podoba zaczynanie zdania od np. "Na dzień dzisiejszy" wg mnie jest to niepoprawne i powinno się mówić "obecnie" lub "aktualnie". Profesorom ww. też się te słowa nie podobają. Pozdrawiam

Dla mnie Ta scena z rękoma na suficie i ścianach to był gniot że aż hej..

Dziewczyno nie denerwuj mnie :D

Nie jestem dziewczyną :)

Z twoją wypowiedzią muszę się całkowicie zgodzić.. Jakoś tak od razu cały klimat i napięcie prysło kiedy to zobaczyłem :(

Zgadzam się! A oglądam kilka horrorów tygodniowo:)

Film może i zasługiwałby na najwyższą ocenę, gdyby nie zakończenie filmu.

Właśnie dialogi mi się strasznie podobały a zakończenie beznadzieja :(