Ciekawi mnie że gdy postacie próbują wyważyć te główne wejście którym wchodzili, to okazuje się że zamiast wyjść na wolność to nie wiadomo skąd pojawił się tam kolejny labirynt korytarzy, zupełnie jakby się dobudował "sam z siebie". Rozumiem że od tego typu filmów nie można wymagać realizmu, ale kurde bez przesady że kolejne pomieszczenia się same dobudowują.
Poza tym to film uważam za całkiem dobry :)
To jest trochę podobne do akcji w 1408.
Zagięcia przestrzeni i czasu.
Ogólnie mnie najbardziej "dobił" moment, gdy oni chcą wyjść, są tak jakby po drugiej stronie a tam napis Death Awaits, który (jak dobrze wiemy) był od strony zewnętrznej. [Chyba, że coś mi się pokręciło]