PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=610178}

Tropiciele mogił

Grave Encounters
2011
6,2 39 tys. ocen
6,2 10 1 39066
5,3 11 krytyków
Tropiciele mogił
powrót do forum filmu Tropiciele mogił

1) Jak on pokonał tego ducha przy windzie??

2) Dlaczego nadzorca nie przybył po nich o 6 rano??

3) Dlaczego ciągle była noc?

ocenił(a) film na 6
lijon

Ej przypomnij mi jakiego ducha ? Nadzorca prawdopodobnie przybył ale czas w budynku można powiedzieć był inny. Ekipie zdawało się że jest noc a tak naprawde był dzień tylko jak by to powiedzieć budynek ich opętał o to moja teoria.

michal2003

Tuż przed zejściem po drabince w szybie windy zaatakowała ich zjawa, Lance Preston wyszedł jej na przeciw broniąc przy tym dwójki swoich współpracowników. Wiec ja się pytam: jak on pokonał tego ducha?

ocenił(a) film na 9
lijon

Z tego co widziałam, oni jej nie pokonali. Po prostu, Lance razem z Sashą wepchali tę zjawę to jakiegoś pomieszczenia i uniemożliwili jej uwolnienie się. Najprawdopodobniej blokowali drzwi swoimi ciałami, dopóki nie zniknęła.

Pretty_Pretty

O tym mówię.
Jak niematerialna istota mogła zostać ograniczona poprzez zwykłe zamknięcie w jakimś pomieszczeniu?
No i dlaczego zniknęła?

ocenił(a) film na 8
lijon

Nie takie zwykłe pomieszczenie. Istota była owszem niematerialna ale też w niematerialnej rzeczywistości. To są inne prawa. Przyszła konkretnie po Matt'a i w momencie jego śmierci odeszła. Lance nie był celem, od początku miał wypełnić misję tak jak ukazano to w drugiej części gdzie poruszana jest też tematyka portalu. Nie jestem znawcą symboliki pentagramów, demonów i portali ale jak by to przestudiować to znajdzie się wytłumaczenie gdzie dokładnie byli.

Dozorca przybył ale nikogo nie zastał, ekipa pozostała w innej rzeczywistości, gdzie czas biegł zupełnie inaczej i nie było możliwości ucieczki co zostało sprytnie ukazane również w drugiej części gdy teoretycznie udało im się opuścić obiekt głównym wyjściem ale i tak do niego mimo woli powrócili. Materiały ze wszystkich kamer były zapisywane bezprzewodowo na notebooku przy wejściu albo w aucie jak pamiętam. To właśnie zostało odnalezione i być może sprzedane "producentowi" przez dozorce, który później teoretycznie popełnił samobójstwo.

MKX

Nawet nie wiedziałem, że II część jest.
Dzięki za info- obejrzę koniecznie:)

Co do przeniesienia ich do innej czasoprzestrzeni to musiałoby to się odbyć w konkretnym momencie. Pytanie więc kiedy dokładnie to się stało :)

ocenił(a) film na 8
lijon

Za wyjście odpowiedzialne są czerwone drzwi, które stoją na środku pomieszczenia. To wiemy. Drzwi jednak strzeże demon i nie zawsze można od tak wyjść. Za wejście prawdopodobnie odpowiadają główne drzwi wejściowe i odpowiednia godzina po wejściu. Dokładne miejsce pozostaje spekulacją. Zazwyczaj w pułapkę wpada się między 2am-4am. Rytuały, które się tam odbywały uwięziły masę duchów. Przywołano także przez portal demona. Duchy występują w określonych miejscach, są do nich przywiązane, demon natomiast podąża wszędzie i może być wszystkim.

Prawdopodobną hipotezą jest również dylatacja czasu przez demona. Ekipie wydawać się mogło, że mija ponad 9 miesięcy, a faktycznie mija 9-10 lat, tak jak przedstawiono to w drugiej części, gdzie Lance odznaczał każdy dzień na ścianie i wyszło mu 9M2D. To by znaczyło, że faktycznie czas w środku płynął jakieś 13(!!!) razy wolniej. Do budynku weszli około godziny 10pm, a o 6am miał przyjść dozorca. Jednak dla ludzi w środku oznaczało to jakieś 100 godzin, niestety oficjalnie nikt tyle nie dożył bo ostatni poprawny zapis to coś koło 50-ej godziny. Krąży też teoria w której porównuję się to do Silent Hill, że to wszystko to tylko stan umysłu, halucynacja..

ocenił(a) film na 7
lijon

Moja teoria jest taka, że gdy wyważyli drzwi wejściowe i okazało się, że nie ma za nimi wyjścia, tylko dalsza część psychiatryka, to wtedy dopiero weszli do świata duchów. Drzwi były niejakim odbiciem szpitala, wszystko za nimi było symetrycznie identyczne, z tą różnicą, że psychiatryk za drzwiami był nawiedzony. To by tłumaczyło napis na drzwiach, który był napisany od zewnętrznej strony. Być może gdyby zostali w budynku bez otwierania drzwi, przeżyliby swoją przygodę, bo nie otworzyliby bram do piekieł. Ale weszli w paszczę tygrysa i skończyło się tak jak się skończyło...