Film jak dla mnie ma świetny klimat, opuszczony psychiatryk w którym można odczuć, że to jest właśnie psychiatryk, a nie hotel - łóżka szpitalne, wózki inwalidzkie, odrapane i popisane ściany, kraty w oknach... Niektórzy piszą, że film jest komiczny(!!!) i scena z rękami w ścianach w ogóle nie pasuje. Ta scena właśnie zobrazowała jak mniej więcej wyglądała choroba psychiczna pacjenta w tym pokoju, tego co pisał po ścianach o demonach, a to że przedstawione to zostało... hmm... średnio to inna sprawa.
Film raczej nie przestraszy ale mogę go spokojnie polecić, a jak ktoś lubi filmy kręcone w ten sposób, to przy Paranormal Activity, [REC], The Tunnel to jest arcydzieło :D
Na koniec jeszcze pytanie - jak rozumiecie to, że szpital zaczął się zmieniać, konkretnie mam na myśli czas i budynek, że drzwi wejściowe nagle były w środku, że o 13 była noc... Myślicie, że to szpital był do tego stopnia nawiedzony, że Lance, po prostu robił sensacje i wszystko odbieracie jako wyreżyserowany przez niego "dokument", przeniesienie się do równoległego świata czy macie jakąś teorię do tych zdarzeń?
Ja to widzę tak, że po pewnym czasie ekipa TV sama stała się pacjentami. Tak sobie odpowiadam na dziwne rzeczy, które ich spotykały:
-drzwi które były do innych pomieszczeń (być może długa izloacja sprawiła, że pacjenci myśleli, że to właśnie przez te drzwi wchodzili);
-obserwowanie operacji;
-ręce ze ścian;
-popisane ściany
-czas, który stanął w miejscu tłumaczę sobie w ten sposób, że dla pacjentów, którym przyszło tu mieszkać do śmierci ten czas ciągnął się w nieskończoność...
Fajnie byłoby gdyby nakręcili jeszcze raz ten sam film ale z punktu widzenia tego strażnika, który opiekował się obiektem. Przyszedł rano o 6-j i próbował ich odnaleźć. Znowu zamknął otwarte okno, poprawił wózek, który nie był na swoim miejscu, czy postawił na nowo przewróconą wannę :)