wszystko ok ale kto dostarczył to nagranie do gościa z początku filmu??
Gdyby policja znalazła nagrania to nigdy nie ujrzały by one światła dziennego. Poza tym policja w tym czasie nie miała tam czego szukać bo ciał nigdy nie odnaleziono. Nagranie dostarczył, bądź ujawnił w jakiś sposób nikt inny jak dozorca, który zwrócił na siebie uwagę tego gościa, przez co został zastrzelony 2 lata później w miejscu gdzie policja rozkleiła taśmy "Crime Scene" w drugiej części uznając to za samobójstwo. Gość (Jerry) stał na skraju bankructwa, został oficjalnym producentem filmu i uratował firmę. To by tłumaczyło jego dziwne zachowanie w drugiej części gdy przyjechał do niego Alex. Coś grubszego miał na sumieniu. Domyślać się można, że taśmy nie zostały oddane po dobroci lub pertraktacje odnośnie kwot mocno się zmieniły po sukcesie filmu.