Bardzo słaby, a w takich właśnie filmach grywał Klaus Kinski marnując swój talent. Tutaj zagrał kiepsko, zresztą najprawdopodobniej nie bardzo go ten western interesował. Inni aktorzy jeszcze gorzej, szczególnie Gordon Mitchell, który stworzył jedną z najgorszych postaci w historii kina. Scenariusz nie dość, że słaby to jeszcze w ogóle nie oryginalny. Rzuca się w oczy niski budżet, gdyż sceneria jest bardzo uboga. Muzyka również nie zachwyca, a strzelaniny wywołują raczej zażenowanie. Wrażenie pozostaje takie, jakby się obejrzało amatorską produkcję, ale reżyser miał pewnie dobre chęci więc 1 nie dam.