Ośmiele się skrytykować mistrza Svankmajera. To dzieło mu nie wyszło. Jak na razie jest najgorszym filmem tego czeskiego reżysera (oczywiście z tych, które widziałam). Jest dość nudny, w pewnym momencie zaczęłam się wręcz wyłączać (a to trwa tylko 10 min). Potem zgubiłam wątek... W sumie oglądnęłam tylko do...