PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=869475}

Trzej Muszkieterowie: D’Artagnan

Les Trois Mousquetaires: D'Artagnan
6,4 5 512
ocen
6,4 10 1 5512
5,9 10
ocen krytyków
Trzej Muszkieterowie: D’Artagnan
powrót do forum filmu Trzej Muszkieterowie: D’Artagnan

Ciemne, oświetlone pochodniami i świecami pomieszczenia, Bohaterowie w podniszczonych brudnawych ubraniach, zmęczeni życiem i walką. Pora roku - jesień- ciemna i mglista. Bardzo klimatyczny i realistyczny film, pod względem realizmu trochę przypomina kultowy serial o Robin Hoodzie z lat 80tych. Nie jest to kolorowana wydmuszka i świetnie się to ogląda.

ocenił(a) film na 8
zbigbak

Na plus - zdjęcia realizowane w Luwrze i w niektórych charakterystycznych miejscówkach Paryża, które istniały przed 1627 rokiem. Wizualny majstersztyk, ale Francuzi mają ten luksus że nie muszą budować z kartonów, bo poza Bastylią cała reszta nadal stoi.

Renata_Zybura

Nie do końca cała reszta - ale stoi sporo.

ocenił(a) film na 8
Jakub_Bonczak

Oczywiście, że nie. Średniowieczny Paryż się nie ostał, bo go Haussman zrównał z ziemią, ale i tak mają zamki i pałace niemal nietknięte. Widziałam, że bretońskie stare miasta "zagrały" Paryż z epoki, ale dokładnej listy lokacji na razie nie udało mi się znaleźć. Swoją drogą sprytnie wykorzystali pandemię na ujęcia w Luwrze, bo przecież tam się tłumy teraz przewalają.

Renata_Zybura

Miałem wrażenie że jeden z korytarzy jest nie z Luwru a z Wersalu....

ocenił(a) film na 8
Jakub_Bonczak

Luwr i Wersal tę konkretną galerię mają bardzo podobną, z tym że ta w Wersalu jest dłuższa. Ogladając ją na filmie, w krótkim ujęciu można się pomylić. Zresztą Luwr to obecnie muzeum, jego oryginalny wystrój i meble jeszcze w czasie około rewolucji zostały wywiezione do innych pałaców.

Renata_Zybura

Ja Wersal niestety znam nie z autopsji a z Nicholasa le Flocha (skądinąd serial znakomity). i filmu Sophie Coppoli o Marii Antoninie (też polecam, choć pewne rzeczy spłyca). Muszę kiedyś zobaczyć to własnymi oczyma, zwłaszcza że mój stosunek do króla-słońce zmienia się z nienawistnego na... nacechowany podziwem. Może więcej o nim wiem, nigdy się historią Francji profesjonalnie nie zajmowałem. A poza tym uważam że madame de Maintenon zasługuje na proces beatyfikacyjny...

Renata_Zybura

Ah ci Francuzi, tacy tolerancyjni i nowocześni, trochę im przeszkadza katolicyzm, więc spłonęła katedra Notre-Dame, meczety za to u nich nie płoną więc jest OK. Tam płoną jeszcze samochody, ale też jest OK. A tą katedrę zdążyli odbudować do filmu? czy może jej nie zaliczasz do dorobku kultury i państwowości Francji i całej Europy?

zbigbak

Tak, film fajny i rzeczywiście ma w sobie pewną nawet poezję, galopowanie po zamglonym, usłanym liśćmi lesie i w tym lesie ognisko, nie przeszkadzało mi też, że muszkieterowie są starsi, steranie życiem ma swój urok :). Parę dobrych tekstów, bal, król, łagodna królowa, szlachetność... Przyjemnie mi było zanurzyć się w tym świecie. Ach, słodka Francja! :) cieszę się, że byłam na tym filmie. Tylko pod koniec kręciłam się na fotelu, bo jak dla mnie finał był jakieś 15 minut przed końcem, ale cóż, to było otwarcie drugiej części i dlatego.

zbigbak

tzn. pochodnie jako źródło światła to jest nie tylko nierealistyczne ale też głupie. Praktyczne może w jaskini czy gdzieś, gdzie panuje całkowita ciemność i nie ma czego podpalić - w innym przypadku bardzo ryzykowne. Do tego niosą ją w ręku to bardziej oślepia niż oświetla.
Pewnie chodziło Ci o naturalizm, bo z realizmem a nie ten film anie Robin Hood to za dużo wspólnego nie ma.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones