stawiam taką tezę: BIAŁY jest częścią bardziej przejrzysztą i zrozumiałą wogóle. co by nie mówić obiektywnie, jest bliższy każdemu Polakowi. NIEBIESKI jest obcy, bardziej nadrealistyczny i może zbyt wydumany.
nie chce umniejszać jego wagi dla wielbicieli tej części trylogii, z tym że też nie rozumię ślepo niesienia tej części ponad dwie pozostałe.