Przed J. Woodward stanęło nie lada wyzwanie - odegranie trzech całkowicie odmiennych osobowości ukrytych w jednym ciele. Jednak młoda aktorka, która nie była wówczas jeszcze "starą wyjadaczką" poradziła sobie bardzo dobrze. Wszystkie trzy kobiety, które dzielą jedno ciało są bardzo wyraziste, charakterystyczne i przede wszystkim autentyczne.
Wszystkim, których film zainteresował polecam także obejrzeć "Sybil" z 1976 roku, gdzie tym razem Woodward wcieliła się w psychiatrę, która leczy tytułową Sybil (genialna rola Sally Field), która także cierpi na przypadek osobowości wielokrotnej. Film jest wstrząsający do granic możliwości, zarówno Field jak i Woodward powalają na kolana swym znakomitym kunsztem aktorskim.
Wybacz, piszę po pewnym już czasie, ale czy wiesz może, gdzie mogłabym znaleźć film "Sybil" z 1976 r. ? Film "Trzy oblicza Ewy" bardzo mi się podobał i tym bardziej chciałabym zobaczyć film Sybil. Pozdrawiam.