Należy zacząć od tego, że film ten nie może być tylko i wyłącznie potraktowany jako horror, gdyż oprócz klimatu typowego dla tego gatunku posiada również dostrzegalny pierwiastek komiczny. Są momenty świadczące o tym, że autor postanowił potraktować tą opowieść z przymrużeniem oka. 
 
Koncepcja scenariusza, co prawda opierająca się na schematach, jest interesująca. Sam pomysł stworzenia maszyny bazującej na energii zawartej w duchach i zjawach sprawia, że film jest ciekawy. Sporo efektów specjalnych, ale nie za dużo i scena, kiedy prawnik zostaje przecięty na dwie połowy przez szklane automatyczne drzwi, to niewątpliwie zaleta tego filmu, który polecam obejrzeć.