Trudo uwierzyć że aktor miał 29 lat a mama Tracey chyba ze 44 i dzieliła ich taka różnica- on wyglądał na jakieś 30-parę i ona też, mam 24 lata ale widzę w nim fajny materiał na starszego opiekuna dla nastolatki bardziej jak ciacho 20-paro letnie, ogólnie jednak lubiłam postać i nie obchodzi mnie że on tam miał jakieś problemy z piciem czy coś bo był bardzo w porządku, taki troskliwy np. jak tej dziewczynce zmieniał pościel gdy się zasikała, ogólnie jego podejście do wszystkiego. Lubię także mamę Tracey fajna kobieta taka młoda wyglądem i duchem zarazem wyrozumiała młodzieżowa ale nie przesadnie że robi za jakąś siostrę córki również zachowuje się jak matka (np. było coś tam a ona pyta córkę czy jadła jak typowa mama :P). Mason też w porządku, takiego brata mogłabym mieć, taki spoko koleś że się wyrażę.