To, że wydaje się wam, wielcy rodzice, że niemożliwe jest istnienie takich trzynastolatek, to albo macie ogromne szczęście i nie są takie, albo nie znacie ich. I zapewniam, że to jest możliwe. Nie miałam na szczęście takich "intensywnych przygód" jak bohaterki, ale swoje było za uszami, co prawda już w wieku 15 lat, ale tak na dobrą sprawę to przedział jest ten sam. Skończyło się szybko i na szczęście dobrze,ale kiedy myślę o tym teraz nie chce się w to wierzyć. Moim koleżankom, również z dobrych, kochających rodzin jak moja, ze świetnej szkoły prywatnej, zabrakło rozsądku w wielu chwilach i dwie z nich posłały dzieci do przedszkola przed skonczeniem 18 lat.
Teraz jest jeszcze gorzej, bo do wszystkiego jest dostęp. Kiedys było tylko bravo girl, teraz jest już internet i wpisywanie "muj chłopak chce sexu, a ja go koham i chce mu dać", te wszystkie nicole i andzeliki doradzające "szczeże" jak zrobic loda. Przejrzyjcie czasem internet i fora dla młodych. Posłuchajcie rozmów w autobusie. Zdziwicie się. Film przesadnie uwypukla problem aby zaszokować i przyciągnąć uwagę do zjawiska. To tak naprawdę bez znaczenia czy to trzynaście, czternaście, piętnaście czy szesnaście lat. Grunt żeby nie było za późno.