zdziwłam się, widząc tak pochlebne opinie o "Trzynastce". Po zobaczeniu okładki i opisu od razu wypożyczyłam ten film, ale zawiódł mnie na całej lini. Oczekiwałałam prawdziwej historii o dojrzewjaących dziewczynach a otrzymałam przejaskrawioną tandetę. Film był nudny, akcja była bardzo powolna, fabuła niezbyt ambitna. To prawda, że wśród młodzieży naprawdę złe rzeczy się dzieją, ale bez przesady, a po objerzeniu "Trzynastki" można dojść do wniosku, że wszystkie dzisiejsze nastolatki zachowują się tak tragicznie. Co do wieku dziewczyn, to naprawdę film powinien mieć tytuł przynajmniej "piętnastka". Nie ma chyba na świcie 13-latki, która by z siebie zrobiła coś takiego jak bohaterki... Sądzę, że toznaiżenie wieku w tytule było typowym chwytem marketingwym. W końcu więcej ludzi pójdzie do kina/wypożyczy/kupi jeśli historia wyda się oryginalna już po tytule... Sama wpadłam w takie sidła...
Niestety... "Trzynastka" to prawidłowa nazwa... Niestety nie sprawdziło się Twoje przypuszczenie co do tego że nie ma na świecie 13-latki, która zrobiłaby z siebie coś takiego jak bohaterki. Otóż jest, osobiście znam conajmniej dwie, jedna z nich jest w siódmym miesiącu ciąży, to sama rzeczywistość, ludzie którzy tego nie widzą są zaślepieni czymś w rodzaju "To napewno się w Polsce, To napewno nie trzynastolatki" Wmawianie sobie że tak nie jest, jest zwykłą ucieczką przed rzeczywistością... Przykro mi że tak jest ale takie są FAKTY
gratulacje koleżanek =] rodzice muszą być z nich dumni. a wogóle tam jest Ameryka a tu Polska więc nie porównujcie młodzieży tamtej z tą -.- fakt faktem Polska sie robi drugą Ameryką.