Po seansie nie mogłam przestać się śmiać. Mix "Urodzonych morderców" z angielskim, czarnym
humorem rodem z "The cottage". Po prostu trzeba zobaczyć to dziwadełko :D
nie moge sie doczekac aby pojsc do kina na to, trailer jest naprawde zachecajacy
ja dopiero we wtorek, wlasnie ogladalem na bbc przed projekcja Kill list duzy fragment sightseekers, po prostu wymieklem (scena gdy pies zrobil kupe i jakis turysta nalegal aby posprzatac po psie gdzies w national trust parku).
kurcze, ta scena ktora obejrzalem w tv jest jedna z najlepszych w filmie, zaluje ze widzialem to w tv.