wydaje mi się jednak że ma ,
to iż film nie był komiczny nie znaczy że nie był komedią ( komedia nie musi być śmieszna !!! , pamiętajmy że należy ona do gatunku jaki jest dramat. ) w tym przypadku przedrostek czarna jeszcze bardziej to potwierdza. Jako widzowie jesteśmy przyzwyczajeni do lekkich czarnych komedii sytuacyjnych w których zwykle śmierci towarzyszą absurdalne gagi lecz nie zawsze musi tak być i ten film to potwierdza ! .
Komedia nie musi być śmieszna? To niby czym różni się od dramatu jeśli nie komizmem? Co za bzdurne teorie uskuteczniasz?
To czy komedia cię śmieszy dyktuje twoje własne sumienie, to jaki masz dziś humor czy też twoja spostrzegawczość, oraz wiele innych czynników . To co cię śmieszy dla kogoś innego może być czymś tragicznym czy wręcz odstręczającym .
Każda komedia jest dramatem, jedynie ty decydujesz co cię śmieszy !
Widziałem wiele komedii ale tutaj scen komicznych nie uświadczyłem. Jak może śmieszyć zabijanie przypadkowych ludzi przez niedojrzałych emocjonalnie zwyrodnialców? Yh? Czy ty czasem nie przesadzasz? Idąc twoim tokiem rozumowania, jeśli sumienie jest źródłem poczucia humoru (wtf?) - dlaczego nie zaliczyć do komedii "Dwunastu gniewnych ludzi"? Jest przecież scena, w której bodajże Fonda odmierza czas kulejąc. Jeśli założymy teraz, że śmieszą mnie kulawi ludzie - tzn. że film jest komedią? A co tam, idźmy dalej - wszystkie filmy są komediami - również te o holokauście. Zastanów się trochę nad tym co piszesz.
Dlaczego nagle zacząłeś wszystko generalizować i wrzucać do jednego wora?. Moja ostatnia wypowiedź tyczyła się np. filmów typu "straszny film" gdzie często są one adresowane dla młodzieży i wśród nich wywołują one salwy śmiechu natomiast znam starsze osoby które stwierdziły że jest on po prostu głupi i nie obejrzą go ponownie, zatem są one komedią czy też nie? Podobnie rzecz się ma co do gatunku< jeżeli można to tak nazwać > jakim jest komedia absurdu, do których zaliczają się dzieła typu "Latający Cyrk Mąty Pythona " czy Polski film " Hi Way " są osoby da których te produkcje są zbyt abstrakcyjne oraz takie dla których owa powściągliwość jest czymś strasznie zabawnym
co do twierdzenia "Widziałem wiele komedii ale tutaj scen komicznych nie uświadczyłem. " Widocznie nie za dokładnie oglądałeś film i skupiłeś się jedynie na owym zabijaniu przypadkowych ludzi.
Trudno było się skupić na czymkolwiek innym skoro poza kopulacją i w/w uśmiercaniem dla kaprysu niczego więcej w nim nie było. Ten film nie ma nawet scenariusza. Nazwanie go słabym byłoby nieuczciwe w stosunku do tych filmów, które cechują jedynie niedostatki fabuły. Komedia to gatunek, którego zadaniem jest wywoływanie śmiechu u odbiorcy. Komedia w odróżnieniu od dramatu, który uderza w absolutnie odmienne pokłady wrażliwości, nie musi być ambitna, jeśli jest dobrze skrojona. Mnie np. bawią zarówno Monty Python, Jeszcze dalej niż Północ czy Millerowie, mimo, że są to zupełnie różne typy humoru, reprezentujące skrajnie różne poziomy żartu. Ale jednak żartu. W "Turystach" nie ma niczego zabawnego. Są osoby, którym sprawia frajdę wyrywanie motylkom skrzydełek i są tacy, którzy uznają to za bestialstwo. Którzy spośród nich stanowią normę, a którzy odstępstwo od niej?
Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że uważasz mnie za niepełnosprawnego umysłowo despotę który w dzieciństwie lubił kroić żaby, zawiodę cię ale tak nie było.
Sądzę również że odrobinę zszedłeś kolego z tematu, gdyż film o którym mowa nigdy nie był reklamowany jako komedia ale jako czarna komedia, a o ile mi wiadomo ten gatunek rządzi się odrobinę innymi prawami od filmów typu "Millerowie"
Mam również wrażenie że idąc twoim tokiem rozumowania osoby które lubią oglądać np: Horrory skrycie mażą o zarżnięciu swego sąsiada siekierą, nie wspominając już o swych bliskich.
Komedia - utwór sceniczny lub filmowy przedstawiający w sposób zabawny lub satyryczny postacie, obyczaje, wydarzenia itp..
Czarna komedia – odmiana komedii, w której przedmiotem żartu są sprawy zwykle traktowane poważnie, np. śmierć, choroba, cierpienie, ułomność, wojna czy zbrodnia. Czarna komedia operuje elementami groteski oraz ironią słowną i sytuacyjną, często odwołując się do poetyki absurdu i surrealizmu.
Czy ty próbujesz mi wpoić, że czarna komedia nie musi śmieszyć? W takim razie nie jest komedią, bo zadaniem komedii jest rozbawienie widza.
Przykład: "Gremliny" to czarna komedyjka - jest tam śmieszna brutalność.
W filmie "Turyści" jest tylko brutalność. Bez śmiechu.
Trza mieć zaprawdę dziwne poczucie humoru, aby śmiać się na tym gniocie.
Poza brutalnością która nie jest ośmieszana w porównaniu do innych dzieł z gatunku, występuje w danym filmie wiele gagów w stylu tak zwanego Angielskiego humoru.
Nie twierdzę że film jest prosty - lekki w odbiorze. Niestety dzieło oczekuje od odbiorcy pewnej spostrzegawczości oraz inteligencji, jeżeli nie dostrzegasz w nim elementów komicznych no cóż, mój świat na pewno się nie zawali. Jednak nie zmienia to faktu, iż film jest czarną komedią.
yyy...a dlaczego? bo według mnie jest to jak najbardziej czarna komedia bo niby co innego?