Idąc do kina spodziewałam się oryginalnie zrobionego filmu o jednym z moich ulubionych malarzy, a dostałam zdecydowanie więcej. Twój Vincent to prawdziwa skarbnica mądrości. To niczym nie przesłodzona opowieść która skłania do refleksji nad życiem i pokazuje że samotnym można być nawet w tłumie. Wzruszająca i pozostająca na długo w pamięci.