absolutnie genialny pomysł na film, perfekcyjnie zrealizowany, świetnie poprowadzona historia, potężna praca. A to wszystko w hołdzie niezywkłemu malarzowi. Oscar goes to.....już 4 marca. Trzymam kciuki.
było wiadomo....Produkcja jak najbardziej zasługiwała na Oskara ale wiadomo, że Oskary to jest polityka głównie
To zbyt duze uogolnienie. Ludzie wszedzie widza polityke:) Zwyciezca w kategorii "Vincenta" byl lepszy.
wcale nie był - fakt, że pod względem wizualnym itp to naprawdę topowa produkcja ale takie już były....żadna innowacja - w przeciwieństwie do Vincenta. Gala Oskarów to nie jest konkurs artystyczny, tylko polityka i biznes.
Jakos krytycy i widzowie sadzili co innego :D Twoj Vincent wsrod nominowanych byl jednym z mniej rozpoznawalnych filmow na rynku amerykanskim. Wystarczy spojrzec na box office. To tez jest jakis wyznacznik. Poza tym gdzie polityka? Niby, ze film polpolski to Amerykanie Oscara nie dadza?: D
Ludzie się śmieją z teorii spiskowych i naiwnie niestety wierzą, że to wszystko uczciwie i sprawiedliwie. A jeśli ktoś dobrze zagłębi się w historię to znajdzie odpowiedź, że wszak istnieje na szeroką skalę nawet nie tyle teoria, co praktyka spiskowa. Wszędzie gdzie są pieniądze są też układy. Polityka, lobby, znajomości - tu trzeba szukać jedynych zwycięzców. Jeśli np. wybory miss w Polsce sterowane były od A do Z przez mafie, to jak można sądzić, że przy wielokroć potężniejszych sumach górę biorą uczciwość i obiektywność. Jeśli ktoś chce, może oczywiście wierzyć w dobre i uczciwe serca jury w Hollywood, natomiast wystarczy tak niewiele - przyjrzeć się kto i za co dostaje nagrody w ostatnich latach :)
Pozdrawiam.
Dobrze, ja na prawdę nie bronię nikomu tkwić w ignorancji i uporczywie odmawiać zaznajomienia z faktami i wyciągania wniosków :) Jeśli to czyni ludzi szczęśliwymi... ;)
Vincent wyróżnia się tylko sposobem wykonania, za co brawa. (chociaż oczywiście jest to bardzo dobry film całościowo) Więc bez przesady. To że pixar zgarnie nagrode było oczywiste, więc nie wiem skąd zdziwienie.