Jeśli liczycie na tkliwą historię miłosną lub tanie romansidło, to będziecie zaskoczeni. To dobre, mocne kino. Owszem, łzy mogą się pojawić w czasie seansu. Dla tych, którzy myślą, że to tzw. film "babski", polecam recenzję autorstwa mojego chłopaka, jaką znajdziecie na naszym blogu: http://movielicious.bloog.pl/?id=5665676&title=Twoj-Na-Zawsze-Remember-Me
Pozdrawiam
Natalia.