Naprawdę warto zobaczyć. Reżyser świetnie poprowadził aktorów, szczególnie P.Brosnana (kolejna dobra rola po "Autorze widmo") i R.Pattinsona (ogromny potencjał dramatyczny). Szokujące zakończenie- kto liczył na romantyczny happy end (patrz: tabuny małolat na widowni) może się zawieść. Dla mnie to jedna z najciekawszych premier tego roku. Świetny film.