Twój na zawsze

Remember Me
2010
7,3 130 tys. ocen
7,3 10 1 130473
5,9 11 krytyków
Twój na zawsze
powrót do forum filmu Twój na zawsze

Jak w tytule, jeśli ktoś uwielbia wampira Edwarda, to jak najbardziej polecam.
Niestety dla obserwatora neutralnego, tylko zakończenie może być intrygujące. Jednak oglądać prawie 2h filmu dla 1 czy 2 minut zaskoczenia - to decyzja już wasza.

ocenił(a) film na 9
gdzienaurlop

Bo widzisz cierpliwość jest cnotą, a wyczekane momenty najlepiej smakują.

ocenił(a) film na 9
bartel100

ogólnie nie przepadałam za Pattisonem, aż do obejrzenia filmu.. może dlatego, że wyobrażałam sobie go jedynie z perspektywy wampira, po filmie oceniam go obiektywnie. Film mi się podobał ;)

ocenił(a) film na 8
soophie

Mógłbym napisać to samo - film po prostu mi się podobał, a nie jestem miłośnikiem głównego aktora. Czy jest ze mną coś nie tak? :>

ocenił(a) film na 9
keane

mysle, ze z toba wszytsko w porzadku, nie zawsze ocena filmu, zalezy od jednego aktora :)

ocenił(a) film na 7
gdzienaurlop

ja osobiście nie lubię w ogóle Pattinsona, ale film mi się całkiem podobał:>

ocenił(a) film na 7
gdzienaurlop

Film to typowy melodramat dla młodziezy.. Ogólna budowa filmu ma typowy ogólny schemat plus niezłe wątki poboczne z ojcem i siostrą bohatera grającego przez Pattisona generalnie bardzo sprawnie zrobione z fajną muzyką. W takich filmach zawsze pojawia sie pozytywne albo negatywne zakończenie wpływające na emocje widza nie inaczej miało byc w tym filmie. Generalnie dla mnie zakóńczenie filmu to jego najsłabszy punkt miało byc zaskakująco ale przez to film traci cały koncept oczywiscie zapewne to zamierzone posuniecie pomysodawców filmu ale wypada słabo do tego cała sekwencja kończąca film jest jakaś mdał i mnie wogóle nie ruszyła. Generalnie film dobry bez rewelacji napewno nie tylko dla miłośników Pattisoan ,aktorem jest jakim jest ani słaby ani jakis rewelacyjny do takich filmów w miare pasuje .

ocenił(a) film na 8
gdzienaurlop

Ja uważam, że zakończenie filmu jest sprawą najważniejszą i czasem warto czekać nawet dla tej jednej minuty. Ile to już filmów obejrzałam, które w trakcie swojego trwania wywoływały we mnie rozczarowanie i poczucie zmarnowanego czasu, aż do ostatniej sceny, która pozwala nam na całą historię spojrzeć z innej perspektywy, wyjaśnia sens i zaskakuje widza. Zaskoczenie to podstawa, a tego temu tytułowi odebrać nie można. Chyba jednak warto go obejrzeć, chociaż zgadzam się, że nie jest to najwyższych lotów produkcja.