Zastanawiam sie co oznacza tytuł i jakie ma powiazania w filmem. Uwazam ze "Twoj na zawsze" mozna przetlumaczyc na: zawsze bede cie kochac, zawsze bedziesz w moim sercu. A jakie sa wasze interpretacje tego tytułu?
Ja ogólnie nie zwracałam na polską wersję tytułową uwagi tylko na oryginalny tytuł " Renemmber Me"... Który można przetłumaczyć: Pamiętaj o Mnie, Pamiętaj Mnie, Myślę, że ten tytuł świetnie odpowiada klimatowi i fabule filmu!! Nie wiem z skąd u Nas takie przetłumaczenie ;/ ;/
Zgadzam się z ollcia020. Remember Me jest idealnym tytułem, a to jak u nas przeważnie tłumaczą tytuły to no comment... traci sens.
Po obejrzeniu filmu wszystko się wyjaśnia. Tyler mówi tam kilka zdań w tym : "(...)Twój na zawsze (...)" Trzeba było oglądać.
A ja tytuł interpretuję tak jakby Tyler chciał pozostać w pamięci Ally już na zawsze, być tylko jej.
A swoją drogą zaskakujące zakończenie :)
psota dokladnie sie z Toba zgadzam. ja juz od dawna nie zwracam uwagi na polski tłumaczenie tytołow, bo one sa po prostu załosne,i niekiegy nawet w ogole nie pasuja do filmu... ale tutaj pasuje i faktycznie on tak powiedzial, i ogolnei mnie sie wydaje ze chodzi o to ze on juz zostal na zawsze jej bo umarł, czyli chodzi chyba sentymentalnie.
rozwalilo mnie to zakonczenie i po prostu rozwalio oczywiscie sie rozplakalam, po prostu w ogole sie tego nie spodziewalam i nie zwracal uwagi na daty a potem jak ta nauczycielka napisala date to sie skapnelam co sie wtedy zdazyło, bo sory ja to pamietam... milam wtedy... 6 lata le jednak takie żeczy sie pamieta, tak jak ta dzisiejsza sprawa ze Smoleńskiem i wogole... tak mnie cos walneło bo tam tez byly samoloty, i ja to odczulam podwojnie bo wczoraj bylam na tym w kinie, a dzsisaj tak... prezydent nie żyje i w ogole... jakieś tragiczne fatum czy nei wime ... (a tak na marginesie ogladnijcie film fatum on daje kopa na serio!!)
jeszcze ta historia z ta jego siostra tez mnie rozwalila, ale porazka, jakie te dziewczynki (napisalabym gozej ale jednak...) uciely jej te wlosy, ona taka slodka byla i dobrze zrobil ze wywali ten grzejnik ... czy co to tam bylo... i ogolnie
film zajebisty i dalam mu 10 bo jest... ja wiem musze to powiedziec ale jest lepszy nie zmierzch, bo sory ale to jest tylko film, jak bym nie czytalam zmierzchu tylko ogladala, to bym myslasa icnaczej, a tak to ksiazka zmierzchu jest o wiele lepsza niz adaptacjia i j ato biore pod uwage..
znowu bede miala obssje na punkcie pattinsona przez nastepny miesiac, nie wiem co to bedzie... bo tera lubilam pamietniki wampirow.... dobra troszke sie rozpisalam, przepraszam.. ale ten film wywarł na mnie takie wrazenie ze naprawde... szkodo gadac... genialny i tyle!!!
wiecie co tez mnie tak zdziwilo?? ze na plakacie jest taki podtytul: "miłość może być wieczna"... moim zdaniem to troche nie pasuje do calego filmu i tytulu...
bylam niedawno na tym filmie i tez sie poplakalam z przyjaciolka... dobrze ze bylysmy same na sali xD ale takiego zakonczenia to sie nie spodziewalam... i zgadzam sie tez z "balla3" ze na poczatku tego konca(:)) to nie wiedzialam o co chodzi a jak potem skojarzylam te daty to sie skaplam...
ale gdyby ten film sie tak nie skonczyl to szczerze byl by nudny i mdly jak kazda zwykla komedia romantyczna... a ten film byl naprawde niezwykly... :)
Zgadzam się z "kamoaa" i "olcią020(?)".
Co do Twojej wypowiedzi-hmm...-z całym szacunkiem ale to był dramat,a nie komedia romantyczna więc ta historia nie mogła liczyć na lukrowany happyend :/
Jednakże film bardzo mi się podobał mimo złych opinii moich znajomych,którzy byli na nim wcześniej ode mnie.
Świetny scenariusz,reżyseria,aktorzy z Pierce'm Brosnanem,Chris'em Cooper'em na czele oraz Emilie de Ravin,Robertem Pattison'em i Morgan Turner.
Czegóż więcej chcieć?:]
nigdy nie patrzę na polskie tytuły, tak jak Dirty Dancing (w dosłownym tłumaczeniu Brudny Taniec) według polskiego tłumaczenia "Wirujący Sex"... tak samo robią z każdym tytułem...
ktoś ze znajomych już mi wcześniej zdradził, że główny bohater umiera, jednak nie wiedziałam w jaki sposób... genialne zakończenie!
"Miłość może być wieczna" przecież to jest motto z plakatów bodajże Zmierzchu. Musieli oczywiście to połączyć. O wiele lepsze jest to z amerykańskich plakatów "Każde życie ma znacznie". Jakoś tak brzmiało.
Również zaczęłam się nad tym zastanawiać, szczególnie biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia...
Przypomniał mi się film '300', scena, gdy Dilios wrócił do Sparty i powiedział:
"Nie zażądał trybutu,ani pieśni.
Żadnych pomników czy wierszy o wojnie i męstwie.
Jego życzenie było proste: Zapamiętajcie nas."
Tak naprawdę chyba tylko o to chodzi, to jedyne co możemy zrobić dla tych, którzy odeszli - pamiętać.
ja nie sądzę żeby to się wszystko odnosiło do Ally, myślę że to też bardzo silnie jest związane z Michaelem, z małą Caroline.
poza tym niepotrzebnie zaznaczyli płeć w polskim tytule - Remember Me może być interpretowane względem każdego bohatera inaczej.
Nie tylko bohatera ale wszystkich osób które zginęły. O to zapewne chodziło twórca filmu. Polski tytuł faktycznie jakby trochę spłyca tematykę, i niestety nie przemawia do mnie.
Nie rozumiem dlaczego u nas nigdy nie mogą normalnie przetłumaczyć tytułu.,,Twój na zawsze'' odnosi się bardziej do relacji Ally i Tylera.Gdyby brzmiał ,,Zapamiętaj mnie'' lub ,,Pamiętaj o mnie'' wskazywałby bardziej na ogólne przesłanie filmu.
do poprzedniczki - skłaniałabym się do odwrotnej własnie tezie - "Pamietaj o mnie" chyba bardziej wskazywałaby jedynie na relacje z kobieta a "twoj na zawsze " moze byc podpiete pod kazdą inna osobę- postać przecież jest to dramat złożony opowiada o relacjach na roznych poziomach - pokoleniowych, rowiesniczyc, braterskich...
No niezupełnie.Ponieważ ten napis pojawił się w bardzo szczególnym momencie. Dla mnie oznaczało to pamięć wielu osób,i ten właśnie moment zrobił na mnie największe wrażenie.To co napisałam na temat tytułu to oczywiście moja refleksja.Natomiast każdy może mieć inne odczucia.
zastanawia mnie twoje "niezupełnie" hmm... przecież jak się z tym zgadzam. relacje o których pisałam dotyczą samego bohatera bo na jego losach opiera się akcja, ale przecież przekaz jest szeroko rozumiany to była tylko jedna historia opowiedziana w tym filmie ale takich i innych historii - ludzi znajdowały się w tym strasznym miejscu w tej chwili nie da się wyliczyć bo każdy cos tam przezywał takie czy inne problemy i radości- fabuła to zycie jednego bohatera ale oczywiscie mozna to odniesc do szerszej społeczności a nawet powinno się :) każda z tych osob mogła powiedzieć : "pamiętaj o mnie" a druga strona ; " dla mnie będziesz na zawsze" lub odwrotnie - to symbioza tych pojęć ...
Mi chodziło oto ze nie każdy miał bliskie im osoby , ale pamiętać powinno się zawsze a nie tylko w związkach a może szczególnie o tych którzy rodzin nie mieli lub byli po prostu samotni. Co do twoich skojarzeń to fakt masz racje ale mi się skojarzyło w trakcie oglądania z tymi samotnymi o których nikt nie pamięta. Tu owszem podałam bardzo subiektywne skojarzenie.
no tak zgadzam się , nie patrzyłam z tej perspektywy ale racja ,choć nikt nie jest samotny od początku , jesli nie miał bliskich to kiedys miał ich na pewno, tak jak brat bohatera nie zył ale słowa kirowane były tez do niego :) ale faktycznie tytuł daje duza swobode interpretacyją :)
no może polski tytuł nie jest przetłumaczony w tym wypadku dosłownie, ale to nie znaczy że nie ma sensu, ale można go odczytac tylko po obejrzeniu filmu według mnie jest to akurat dosc trafny tytuł a mianowicie "twoj na zawsze"- główny bohater pozostał na zawsze (w pamięci w sercu...) dla ukochanej dla siostrzyczki którą tak kochał ale tez dla brata z którym czuł taka wieź, dla rodziny - mimo śmierci dla nich pozostał na zawsze w swiecie anonimowości(miejsce akcji NY jest najlepszym wyborem tez nie bez znaczenia)zwłaszcza dla nich - warto czasami pomyslec nad głębszym sensem i wyrazem, bo powierzchownie faktycznie tytuł wzbudza watpliwości poki nie obejrzałam tez byłam mu przeciwna:)