Quidy Za scenariusz dałabym 10 bez zastanowienia. Muzyka na drugim miejscu - zwróciłam na nią uwagę dopiero po przeczytaniu tego komentarza;) Emilie de Ravin irytowała mnie cały czas swoją płytką grą, ale Pattison niczego sobie, nawet lepiej niż "dobrze" zagrał.