Mam pytanie do osób którym NIE podobał się Zmierzch: czy Remember Me jest rzeczywiscie tak dobrym filmem ??? Wiadomo, że na film z ulubionym aktorem patrzy się przychylniej. Ja nie naleze do fanek Edwarda / Zmierzchu, a zastanawiam sie nad pojsciem do kina.
Moim zdaniem warto Ci isc do kina. Bardzo dobry film. Polecam.
PS
Zmierch mi się podobał
ale
Księżyc w Noiwu nie
ja nie lubiłam zmierzchu, ani pierwszej ani drugiej czesci. poszłam na ten film z nudow. okazal sie byc strzałem w 10! swietny film , nie ze wzgledu na pattisona ale na fabułe :) polecam
ja tam do zmierzchu nic nie mam, wg mnie przyjemny filmik (nie to co kwn).
do kina zostalam zaproszona wiec poszlam i przyznam, ze nie zaluje. z reszta sama ocena filmu mowi swoje. polecam :)
Mi się Zmierzch w ogóle nie podobał, ani jego kontynuacje. Mało tego -
poszłam raz ze znajomymi na maraton tej serii i cały seans przepłakaliśmy
ze śmiechu, tak samo jak kilka innych osób na sali :) Oczywiście oficjalnie
nie było tam nic śmiesznego...
Często chodzę do kina i muszę przyznać, że jest to jeden z lepszych filmów
jakie w ostatnich latach widziałam. Oczywiście można się do niektórych
rzeczy przyczepić, ale generalnie jest dobry. Inne filmy, które mi się
niedawno najbardziej spodobały były nominowane do oskara (np. Bękarty..),
więc to chyba coś znaczy :)
Ja powiem tak Do Zmierzchu podchodzę z dystansem bo to typowy romans chłopak wampir dziewczyna człowiek idt. Natomiast Remember Me był Genialny!!!
Całkiem niezły dialog...można był się pośmiać no i plus za zakończenie gdzie jedna z zakochanych osób umiera (więcej nie będę zdradzać) a tragedia połączona z zamachem na world trade center.
Film polecam warto go zobaczyć!
"plus za zakończenie gdzie jedna z zakochanych osób umiera (więcej nie będę zdradzać) "
Człowieku!Zdradziłeś już wystarczająco dużo! Nie SPOILERUJ!!!
A ja mam pytanie: Co ma zmierzch do tego filmu? To, że gra ten sam aktor? Ludzie ogarnijcie się i przestańcie kojarzyć ludzi tylko z jednego filmu, nie wiem co to za mania.
myślę, że autorce/autorowi wątku chodzi o to, że uwielbienie nastolatek dla Pattinsona, może zaciemniać faktyczną ocenę i odbiór filmu. "o, tu gra Robert to dam 10", tak jak to się dzieje z wszystkimi filmami z Heathem Ledgerem (do którego nic nie mam, btw.)
Mi sie wygaje że teraz panuje Pattinsonomania, stad moje pytanie. Ma to DUUUZY wplyw na ocene filmu widniejaca wyzej. To ze aktor grajacy glawna role jest ten sam to chyba duze powiazanie. Robert w Zmierzchu mi sie nie podobal.
"plus za zakończenie gdzie jedna z zakochanych osób umiera"
Wielkie dzięki, teraz nawet nie muszę oglądać filmu!
Jak mnie takie coś wk**wia...
Mi się Zmierzch nie podobał, nie oglądałam nawet drugiej części. (zresztą samego Pattinsona uważam za przeciętnego aktora.) jednak 'Remember me' jest jak najbardziej wart obejrzenia. z czystym sumieniem daje mocne 7, a może nawet 7.5.
PS polecam iść na jakiś bardzo wieczorny seans, bo przez cały film przeszkadzały mi chichoczące 4-nastki za plecami, wzdychające do ekranu jak tylko ww. się pojawiał ;)
Moim zdaniem REMEMBER ME jest świetne!
Przepłakałam prawie cały seans...Był bardzo poruszający i taki życiowy zarazem...Na serio, polecam. 10/10
Pattinson świetnie zagrał.
Odpowiem ci tak:
Booooriiing
Dłużyzny, brak akcji, a mój mąż (lat 30) narzekał, że był najstarszy w kinie.
Bardzo szczere nie polecam.
Dostał ode mnie 1 punkt. Wiem że nie zasłużył, ale niżej się nie da.
Sama jesteś booooring. Współczuje - z takim wyczuciem lepiej nie komentuj zadnych filmów, bo po prostu sie do tego nie nadajesz.
Odnośnie filmu - "Remember me" to piękna historia, na pewno warta uwagi.
Sama jestes boooriiing! Weź się lepiej nie wypowiadaj. Na taka odpowiedź szkoda głosu. Nie znasz się i tyle. Ten film nie ma szans dostać 1 gwiazdki. Fabuła, opowiesć i przekaz -> zasługują jak nic na 5 gwiazdek.
PS
Przynajmniej zgadzamy się (prawie) w jednym "(Dostał ode mnie 1 punkt.) Wiem że nie zasłużył" Naprawde film zadsługuje na 4/5 gwiazdek.
Ja osobiscie dałam 8. Nie jestem zmierchomanką ani nie mma wioła na pattinsonie. Film okazał się dobry. I go deoceniłam. Ogólnie stawiam ostrą krytyke co do filmu. ALe ten film naprawde WARTO OBEJRZEĆ!
Pattinson robi dwie miny na krzyż , nawet gdy udaje furie wygląda jak dziecko które pod choinką , zamiast X-boxa znalazło parę rękawiczek :)
Strata czasu.
Ah, musisz być aktorką,że tak surowo go oceniasz.. I to taką, której nie przyjęliby do żadnej z istniejących akademii filmowych nawet z kopertą w ręku:P
Dziewczyno, wyluzuj. Nie trzeba być aktorem, żeby oceniać negatywnie czyjąś grę. Ten gość jest naprawdę kiepski. Rozumiem, że jako fanka masz klapki na oczach, ale obiektywnie to on może kiedyś zostanie aktorem, ale na razie to trzeci brat Mroczek.
a kto to Mroczek i do tego trzeci bo nie znam chyba. I po co od razu negatywnie oceniać.Fakt że mogli by kogoś innego zatrudnić do tego filmu a i tak by to dla mnie nie miało znaczenia. Tak tragicznie nie było jak co niektórzy próbują tutaj dowodzić. Ma przed sobą dużo nauki ale nie powinno się go przekreślać tak na wstępie.W tym filmie dużo bardziej mi się podobał niż w poprzednim. Ma możliwości i tylko od fanów i anty- fanów zależny czy je wykorzysta w pełni, czy zostanie tu gdzie jest.
Hmmm, też wolę udawać, że nie wiem kto to Mroczki, ale prawda jest taka, że jeżeli nie jesteś analfabetką, to wiesz kto to jest. Albo możesz sobie sprawdzić (to ostatnie dodaję z uprzejmości, bo musiałabyś się z księżyca urwać, żeby nie słyszeć o tych drewniakach). Nie, nie jestem fanatycznym oglądaczem seriali, a polskich produkcyjniaków unikam ze śmiertelną zaciekłością. Uważam, że są szkodliwe i między nami mówiąc podpiszę każdą petycję, żeby ich zabronić. To tyle tytułem wstępu.
A negatywnie oceniam, bo mam negatywne odczucia. Ten chłopak mnie drażnił w HP, był mega sztuczny, przy reszcie tych zdolnych dzieciaków raził brakami (nie, fanem HP też nie jestem). O Zmierzchu wolę się nie wypowiadać za dużo - nie spodziewałam się rewelacji, ale takiego produkcyjniaka dla głupiutkich pensjonarek to już nie zdołałam wymyślić. Po Remember me (który oceniam średnio, ale nie negatywnie) zdecydowanie go nie lubię. Jest kiepski. Może jak już zaczerpnie tej nauki, coś z tego będzie, nie wiem. Na razie szkoda gadać, co brzmi dziwnie w obliczu napisanej przeze mnie epistoły.
Oczywiście wiele osób drażni Pattinson i nie ma przecież w tym nic złego.Mi się w tym filmie podobał bardziej niż w
Zmierzchu ale innych z nim filmów nie widziałam.Poza tym nie lubię porównań kogoś do kogoś ani uogólnień. Co do dwóch naszych "aktorów" się wole nie wypowiadać bo w zasadzie jak to ostatnio słyszałam z ust wybitnego Polskiego aktora to ze ktoś gra w serialu to nie czyni z niego żadnego aktora taki był tego sens .
Sorry że uraził Ciebie mój żart w żadnym wypadku nie chciałam pokazać że jesteś jakimś wielkim znawcą seriali ale hasło drewniaki mi się podoba. :)
Może gra w serialu nie czyni z nikogo aktora, ale za to w tym kraju czyni gwiazdę. A o Mroczkach negatywnie mówił Nowicki, śp. Machulski i paru innych.
Nie jestem jego fanką - jedyną osobą którą ubóstwiam jest mój narzeczony;] Po prostu jestem bardzo empatyczną osobą i patrząc na niego potrafiłam sobie wyobrazić uczucia mające tkwić w granej przez niego postaci. Każdy ma inną osobowość i nie do każdego dojdą se same bodźce z równym skutkiem:]
Ponownie: spokojnie. To dobrze, że jesteś empatyczna. Ja tylko mówię, że ten chłopak jest kiepski, to prawda, że ma dwie miny i nie trzeba być aktorem, żeby oceniać jego grę. I tyle. Mam za sobą tysiące obejrzanych filmów, oglądam wszystko co mogę i potrafię odróżnić złego aktora od dobrego. Ten jest taki sobie. Może się wyrobi, czego życzę i tyle.
Niestety, jesteś uprzedzona z tego co widzę. Dwie miny, to on w Zmierzchu robił, ale widocznie tak sobie Edwarda wyobrażał reżyser. Mimo tego, że wciąż nakręcają nowe części Zmierzchu, to chłopak znalazł czas na inną produkcje, chce się wydostać z szufladki. I to mu się chwali. Wiele osób uważa, ze w "Remember me" pokazał,że jednak stać go na dobrą grę i ja się do tego grona przyłączam. No ale opozycja zawsze będzie istniała - tak został zaprogramowany świat - mówi się"trudno";]
Uprzedzona to ja jestem do takiego np. DeNiro. Niby świetny aktor, ale coś mi w nim nie pasuje. Pattinson mnie ani ziębi ani grzeje.
Naprawdę uważasz, że granie w filmie polega na wykrzywianiu twarzy pod dyktando reżysera?? Aktor dostaje rolę, utożsamia się z nią i pokazuje jej emocje, na tym polega aktorstwo i właśnie talent. Reżyser mówi jak ma wyglądać scena, a nie aktor. "znalazł czas na inną produkcję"??:D:D:D Łaskę robi? :) kręcenie filmu to 3 miesiące, takiego jak Remember me max 2. On nie ma innego wyjścia, musi grać w czym innym. Nie zarobił jeszcze na tyle, żeby żyć z tego do końca życia. No i ma swoje 5 min. Czy dostanie więcej? To się okaże. Moim zdaniem nie, ale tego nigdy nie wiemy. Świat jest dziwny. Zdejmij klapki z oczu - za dwa miesiące pojawi się następny och jaki piękny (tego tez nie rozumiem, ale to kwestia gustu), a o tym zapomnisz...
Już wspominałam,że nie mam żadnych klapek, bo uwielbiam już od dawna kogoś innego - masz słabą pamięć i niechęć analizowania czyiś wypowiedzi:P
Jest dobrym filmem. Czy "tak" dobrym - nie wiem, na pewno nie jest to arcydzieło kinematografii, ale jeden z lepszych filmów mówiących o uczuciach i relacjach między ludzkich jaki ostatnio widziałam. Sama nie cierpię filmów z serii Zmierzch i całej "zmierzchomani". Trzeba jednak oddać że Pattison zagrał w Remember me bardzo dobrze. Sama szłam do kina na ten seans niechętnie, namówiona przez koleżanki, i czekała mnie miła niespodzianka. Polecam Ci ten film, i nie obawiaj się tandetnej szmiry w stylu Zmierzchu.
Świetny film... Fabuła ciekawa jak i same zakończenie... Nie jestem koneserką melodramatów jednak ten film przypadł mi do gustu... Sądze, że jest warty oglądnięcia... A co do Pattinsona zdecydowanie gustuje w jego człowieczych rolach:)
uwiewrz mi sie warto. film bardzo uczacy i naprawde pienky... dawno tak sie nie wzruszylam na filmie i dawno sie wynioslam az tyle z jakiegos filmu...
Ja osobiście byłm na tym filmie ze znajomymi i MUSZĘ to przyznać, film jest wręcz rewelacyjny!Ośmielę się stwierdzić, że to jeden z najlepszych filmów jakie dotąd oglądałam.Naprawdę warto obejrzeć.Sam film skłania do głębokich refleksji na temat życia, bólu, itp.
"Zmierzch" to dla mnie porażka a film "Remember me" też mi się za bardzo nie podobał. Jak dla mnie 5 na 10 a i to ze względu na aktorkę grającą siostrę głównego bohatera. Pattinson mnie nie zachwycił swoją grą, prawdę mówiąc był dla mnie zbyt "edwardowaty". Moim zdaniem film był nudny i przewidywalny (z małymi wyjątkami, ale nie będę spoilerować).
Mam neutralny stosunek do "Zmierzchu", natomiast "Remember me" absolutnie mi sie nie podobał. Film nudny, miałam wrażenie, że robiony na siłę. Za to gra siostry głównego bohatera bardzo mi się podobała, jedyny wątek, dla którego warto obejrzeć film.
Dodam, że para głównych bohaterów absolutnie nie przekonuje. Nie potrafią przekazać emocji, które powinny towarzyszyć w wydarzeniach, które je spotkały. Ogladając film zastanawiałam się o co w nim tak właściwie chodzi. pomysł dobry, ale realizacja na dość niskim poziomie.
ja osobiście nie przepadam za Zmierzchem. I wiem dlaczego założyłaś/ założyłeś ten temat.. Fakt Pattinson nie jest za najlepszym aktorem. Ale właśnie w tym filmie pokazał ludziom, że się przynajmiej stara i nie chce być kojarzony z Edwardem ze Zmierzchu. Dla mnie film jest warty obejrzenia. Na końcu dzieje się coś na co na pewno nikt przed filmem by nie wpadł. A rola Pattinsona jest zdecydowanie lepsze niż w Zmierzchu.
tak!`remember me` to swietny film! lepszy niz..chyba cala saga xd chociaz zmierzch byl nawet,nawet...spoko ;)
Moim zdaniem film jest bardzo dobry. Właśnie godzinę temu wróciłem z seansu. Co prawda, nie wycisnął, ze mnie żadnych łez, mimo moich jako takich zdolności empatycznych. Ale można powiedzieć, że rozwiązanie akcji, powoduje zamazanie obrazu czego przyczyną są wilgotne oczy. Nie spodziewałem się takiego zakończenie, myślałem, że będzie jakieś przewidywalne i denne, dostałem niespodziankę.Uważam, ze muzyka była rzeczywiście, bardzo dobrze dobrana i zamierzam ją za chwilę pobrać. Polecam. :)
Moim zdaniem to dobry film.Na widowni nie bylo nastolatek ,a widzowie siedzieli do konca napisow...Jak dla nmie troche bolesne zakonczenie.Mam zastrzezenie co do miny Brosnana na koniec ,kiedy stoi przy drzwiach samochodu ,widzi ...i chyba zdaje sobie sprawe ,ze Taylor...To tez pytanie do tych ,ktorzy tak surowo oceniaja gre Pattinsona :jakie emocje wyrazala twarz Bronsona?Bo ja widzialam jakis glupawy polusmieszek...
Niedowierzanie... do tamtej chwili Ameryka się jawiła jako potęga, która potrafi się świetnie obronić przed każdym zagrożeniem.
To był cios w samo serce.
MorganaBlackcat, czy oglądałaś relacje z 11 września 2001?
Wtedy, kiedy miało to miejsce?
"20 września 1911– liniowiec RMS Olympic, jeden z trzech statków typu Olympic, do którego – oprócz jego samego – należał najsłynniejszy parowiec świata Titanic oraz Britannic, zderzył się z krążownikiem Royal Navy HMS Hawke w pobliżu portu Southampton."
"15 kwietnia 1912 – o godzinie 2:25 zatonął RMS Titanic".
"21 listopada 1916 o 8.12 rano w swoim szóstym rejsie po Morzu Egejskim "Britannic" wpadł na minę i zatonął w przeciągu 55 minut".
Titanic? Może fatum nad nim wisiało od początku ;)
Owszem widziałam na szczęście tylko w TV (Nie byłam w tedy małym dzieckiem)
co nie znaczy że mnie to nie obeszło bo to przecież wielka tragedia dla wielu osób ale i dla wszystkich rodzin to przecież osobiste historie z którymi do dzisiaj nie mogą się uporać9przynajmniej tak mi się wydaje) dlatego powstał ten film by pokazać ze rodziny ofiar w niczym nie zawiniły a poczucie winy nie powala im dalej żyć tylko roztrząsać ze mogło być inaczej. Takie rozgrzebywanie ran nikomu przecież nie służy -
* Nawiązałam do Titanica bo od początku miał być czymś na miarę boga a stworzonego przez ludzi i z tego właśnie powodu wielkości nie zabrano przepisowej ilości sprzętu ratunkowego oraz odpowiednich .chodzi o to ze natura w jednym i drugim przypadku pokazała że jesteśmy omylni i że nie możemy stawiać się ponad światem.
Film mnie osobiście podobał sie i to nawet bardzo. Przyznaje, że poszłam na niego z czystej sympatii do odtwórcy głównej roli, ale byłam mile zaskoczona, co prawda nad swoim warsztatem Pattinson powinien jeszcze popracować, ale zasadniczo nie ma tragedii. Sama historia jest opowiedziana w sposób ciekawy. We mnie film wzbudził naprawdę duże emocje. Szczerze polecam.