Twój na zawsze
Remember Me
2010
powrót do forum filmu Twój na zawsze 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 8 
użytkownik usunięty
Z początku w ogóle nie zwróciłam uwagi na ten film, ze względu na głównego bohatera - biję się w pierś, że po roli w "Zmierzchu" wtrąciłam go do konkretnej szufladki - ale także z uwagi na tytuł, zbyt walentynkowy plakat i mało zachęcające opisy. Przed chwilą jednak go obejrzałam. Mam teraz głowę pełną myśli. Myśli o życiu, o przemijaniu, o prostocie miłości, o zwykłym szacunku i dobroci. Wiele już w komentarzach do tego filmu napisano o charakterystyce głównego bohatera, zgadzam się z wieloma rzeczami, więc nie będę ich powielać. Tyler to moim zdaniem klucz do całego filmu, jest ważny jako postać, a także jako pojedyncza częśc każdego z bohaterów pobocznych, dlatego tak ważne jest dla mnie milczenie, zaduma i - jeśli ktoś woli - łzy po zakończeniu filmu. Podsumowując, myślę, że jeśli komuś ten film nie utkwi w pamięci, to... patrz na tytuł posta.
Nie uważam się za osobę empatyczną, ale pointa filmu jest dla tak głęboka, poruszająca, ma milion znaczeń... Wbiłam się w fotel i zalałam wspomnieniami. Ten film będzie kolejnym w tym miesiącu, o którym będę mysleć jeszcze tygodniami. Dziękuję za niego i gorąco polecam.
Przyznam się, że miałam podobne spostrzeżenia wobec tego filmu zanim go obejrzałam. Zaraz po jego obejrzeniu miałam przez to lekkie wyrzuty sumienia. Myślałam, że to będzie kolejne lekkie romansidło i może dlatego te zakończenie tak wbiło mnie w fotel.
Odwlekał, a nawet nie dopuszczałam do siebie myśli, że moge obejrzeć film, w którym gra "Edward". Boże, dziękuję, że mnie dziś do tego natchnąłeś! Film mnie emocjonalnie rozpieprzył, nie potrafię się pozbierać. Wróciłam do tamtego dnia, poczułam to, co wtedy.. Duzy kopniak. Świetny film!
Ja tez tak miałam. Moja siostra mi bardzo polecała ten film już jakiś czas temu, ale jak usłyszałam że gra tam Edward to stwierdziłam: "eeee to pewnie kolejny wyciskacz łez dla nastolatek" .... i jeszcze ten tytuł :) No i właśnie wczoraj tak mnie naszła ochota na tego typu romansidło, a skoro mojej siostrze się podobał to taki zły pewnie nie jest. Obejrzałam i muszę stwierdzić, że zupełnie nie tego się spodziewałam, trafiłam na bardzo dobre kino.... A głupi człowiek taki uprzedzony, bije się w pierś!
Miałam bardzo podobnie. Z początku byłam pewna że nie jest to film warty uwagi. - myliłam się. Naprawdę piękny film, godny polecenia !
