mnie sie podoba Twoja ocena ;) ja osobiscie uwazam remember me za dobre obyczajowe kino, doskonale ukazuje realacje miedzy czlonkami rodzin, ktore nagle i bezsensownie stracily waznego ich czlonka. To zagubienie ludzi, którzy muszą sobie poradzic z utrata kogos bliskiego, bez mozliwosci wytlumaczenia sobie dlaczego, po co sie to stalo, jak moglem temu zapobiec? Pieknie ukazane wartosci, przemiana pozwalajaca dojrzec i docenic to co ludzim pozostalo. Film pieknie mozna podsumowac przytaczanymi (w filmie) slowami Ghandiego, ktore stanowia swoiste motto czy tez przeslanie tego obrazu. Uprzedzonych do Pattisona pragnę tylko ostrzec, ze pierwsze 20 minut filmu moze byc dla nich niestrawialne ;D sadze ze to celowe zamierzenie, majace ukazac pozniejsza przemiane bohatera, aczkolwiek uprzedzajac pyania: TAK, Pattison w trakcie trwania filmu, dokonuje cudu - pokazujac na twarzy wiele roznych emocji, porzucajac znana z sagi Zacmienie, mine autystycznego dziecka ;) ahh no i nie zapominajmy ze jest nie jest on jedynym aktorem, obsada filmu bardzo dobra, sadze ze kazdy kto podchodzi do filmu majac go za nudne romansidlo mile sie rozczaruje! ;)

Zgodzę się z waszymi opiniami, które mi się bardzo podobały. Nie będę dodawał nic od siebie bo to co ważne zostało ujęte wyżej. Mogę powiedzieć tylko tyle, że gdybym nie widział Zmierzchu z Pattisonem i jego gry w owym filmie to wybrał bym się na Remember Me do kina. A tak jak zobaczyłem, że on gra to mi się po prostu odechciało...a szkoda, bo w sumie to fajnie tutaj zagrał. O dziwo ;)
Od siebie jeszcze powiem, że film warty zobaczenia z wielu powodów (jak ktoś będzie chciał możemy o nich podyskutować ;)).

Pozdrawiam!