Chyba oglądałyśmy zupełnie inny film. Gra Pattinsona fatalna, sceny "łóżkowe" z Emilie wręcz żałosne, z trudem się to oglądało. Wybacz, ale odnoszę wrażenie, że jesteś po prostu kolejną subiektywną fanką zmierzchu wzdychającą do Roberto. Jedynie zakończenie ratuje w jakimś stopniu film, po takiej całości człowiek prędzej spodziewa się typowego happy endu, a tu proszę, można podbić ocenę do 6.

nei jestem ani jego zwolennikiem ani przeciwnikiem (mowa o Pattisonie) ale film 9/10 bardzo głęboki i godny polecenia !

Również nie należę do jego wielbicieli, ale ten film - zaraz po 'How To Be' - to zdecydowanie jego sukces. Nie wiem czy facet jest dobrym aktorem, czy nie. Myślę, że za wcześnie na to. Ale po tych dwóch filmach pokazał klasę... a jego 'Gra' jest specyficzna... moim zdaniem nie jest fatalna, ale obawiam się jednego - że swoją karierę zbuduje na skądinąd dobrych, ale mimo wszystko ograniczających, rolach introwertyków z problemami rodzinnymi... a to na dłuższą metę mu się nie przysłuży...

niedawno skończyłam oglądać i do tej pory nie mogę się otrząsnąć... nawet nie wiem co napisać, zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i przyćmiło resztę filmu. podczas seansu myślałam, że to po prostu kolejna historia miłosna z dodatkiem problemów rodzinnych. moje spojrzenie na zamach na WTC zostało poszerzone, a na pewno odświeżone.. trudno jest zrozumieć taki dramat, kiedy nie dotyka on nas bezpośrednio - ze wszystkich osób, które zginęły 11 września 2011 r. każda z nich miała rodzinę, dom, przyjaciół, plany, marzenia. nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, dla osób postronnych liczba ofiar to tylko dane liczbowe, statystyki.. film uzmysławia i uczula na właśnie takie tragedie..
co do samego Pattisona - film obejrzałam z czystej ciekawości, lubię historie miłosne, a "Twój na zawsze" właśnie na takową się zapowiadał. trudno jest ocenić aktora po jednej roli (mówię tu o postaci Edwarda, rzecz jasna), która na dodatek jest mało ambitna. ale muszę powiedzieć, że gdyby zamiast Roberta rolę Taylora odgrywał ktoś inny, to i tak obejrzałabym ten film i jestem w 100% pewna, że tak samo by mnie wzruszył. wielkie brawa dla scenarzysty.

maniszewska jakim cudem mam być fanką zmierzchu ? przecież napisałam że podchodze do filmu z respektem bo gra Robert więc to chyba znaczy że za nim nie przepadam .czytaj ze zrozumieniem następnym razem.a Film mi się podobal był bardzo głęboki i wzruszył mnie.

znasz znaczenie słowa "respekt"?