Czy wiadomo, jak pozbył się swojego psa? Uśpił go?
W którymś wywiadzie powiedział, że czuł się wykorzystywany, gdy matka dawcy chciała, aby tak jak tamten przyjechał jej czasem narąbać drewna. I dlatego nigdy się z nią nie spotka.
Gdyby mi ktoś dał narządy własnego dziecka, to nie kończyłoby się tylko na rąbaniu drewna...