Gdyby nie jego tchórzostwo trzech ludzi miałoby inne, prawdopodobnie szczęśliwsze życie. Nie rozumiem, pobudek tego egoisty...
W sensie nie dość wyraźnie były przedstawione w fabule?
Nie wydaję mi się, że były to egoistyczne pobudki. W czasach akcji filmu bycie w szczęśliwym związku homoseksualnym było totalnie nierealne. Ptasiek nie tylko chciał siebie uchronić przed cierpieniem, ale też osobę, którą kochał.