Cordyceps sinensis, bo tak brzmi jego łacińska nazwa, jest spokrewniony z dobrze znanym trującym sporyszem. Jednak w przeciwieństwie do innych grzybów, dla których podłożem odżywczym jest drewno, maczużnik wyrasta na gąsienicach pewnego gatunku motyla, które atakuje pod powierzchnią ziemi, zabija, a następnie rozwija się na ich martwych... Cordyceps sinensis, bo tak brzmi jego łacińska nazwa, jest spokrewniony z dobrze znanym trującym sporyszem. Jednak w przeciwieństwie do innych grzybów, dla których podłożem odżywczym jest drewno, maczużnik wyrasta na gąsienicach pewnego gatunku motyla, które atakuje pod powierzchnią ziemi, zabija, a następnie rozwija się na ich martwych ciałach. Pasożytniczy tryb życia jest ściśle związany z terytorium żywiciela, a więc zawęża występowanie maczużnika jedynie do niektórych regionów Tybetu, gdzie można go spotkać nawet na wysokości 4000 m. n.p.m. Znany i stosowany w medycynie chińskiej od niepamiętnych czasów, cieszy się uznaniem zachodniej farmakologii dopiero od niedawna. Ze swoim działaniem antydepresyjnym, dobroczynnym wpływem na układ odpornościowy oraz domniemaną przydatnością w leczeniu nowotworów, stał się bardzo pożądanym składnikiem wielu naturalnych preparatów. Na poszukiwanie drogocennego grzyba ruszyły zarówno największe hongkońskie koncerny farmaceutyczne, jak i przemytnicy z różnych zakątków Azji. To sprawiło, że wartość maczużnika wzrosła w ciągu ostatnich dwudziestu lat o ponad 400 procent. Tymczasem naukowcy opracowują metody skutecznej hodowli cudownego grzyba w sztucznie wykreowanych warunkach. czytaj dalej