:) na marnym poziomie ;) bo usa tyle o niej wie co rydzyk o rzeczywistości ;)
O ile wiem to grają na poziomie dużo wyższym niż my i mają o wiele silniejszą ligę
Co nie zmienia faktu, że amerykańscy filmowcy są ignorantami w kwestii piłki nożnej skoro trenerem Tygrysów postanowili uczynić byłego zawodnika futbolu amerykańskiego ;)
Film bardziej o zgubnych skutkach nałogu kofeinowego niż o sporcie. Nawet zabawnie robi się w drugiej części filmu, kiedy Phil pozostaje w amoku kawowym, ale ogólnie i tak słabo jak na komedie.
piłkarsko w rzeczywistości są o lata świetlne od polskiej kopaniny , ale w filmie jest pokazany żenujący poziom amerykanie nie potrafią robic filmów o piłce nożnej , żaden jaki zrobili nie jest dobry.
USA już dawno wyprzedziły nasza piłkę kopaną. Od lat mają lepszy system szkolenia, silniejszą ligę i najważniejsze. Mocna reprezentacja- MŚ 94 1/8 finału, MŚ 02 1/4 finału (tam była nawet drużyna na medal), puchar konfederacji 09 finał, MŚ 010 1/8 finału. To zgrana, kolektywna drużyna gdzie grają tak świetni piłkarze jak Spector, Onyewu, Donovan, Dempsey czy Bradley. Nie ma co porównywać z drużyną Dyzmy (Smudy).
Jak ktoś nie ma pojęcia o piłce nożnej to niech się nie wypowiada bo wychodzi na takiego samego ignoranta jak twórcy tego filmu.
P.S Co do Rydzyka. Prawdopodobnie o rzeczywistości wie i tak lepiej od bandy Tuska i jego "wspaniałych" ministrów.
Tu nie chodzi o osiągnięcia ich piłkarzy, bo to każdy szanujący się fan piłki powinien wiedzieć. Chodzi o ignorancję społeczeństwa, nazywającą futbol "soccerem", w większości nie znającego zasad... i nie oszukujmy się, piłka nożna w USA nie jest tak popularna jak baseball, futbol amerykański, koszykówka czy nawet hokej na lodzie. Co za tym idzie... amerykańskie kino o piłce nożnej jest pełne absurdów i nie ma absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością.
no tak USA zdobyly puchar konfederacji, tyko ze Polska nie gra w akim pucharze weic go nie mogla zdobyc.http://i3.kym-cdn.com/entries/icons/original/000/010/277/genius-meme.png