Od razu wczułam się w ten nastrój, oglądałam go w nocy przy zgaszonym świetle. Jeżeli ktoś szuka horroru, niech nie wybiera tego filmu. Ja horrorów nie lubię, za to podobają mi się filmy w których jest to coś. Piszecie, że to nie arcydzieło i tego wcale nie oczekiwałam. Obejrzałam z ciekawości i było warto. Hiddleston <3 jako wampir w depresji jest cudowny, już teraz wiem czym się ludzie zachwycają. To pierwszy film, który z nim widziałam. Zdecydowanie polecam :)