Propaganda, że kara śmierci jest zła i że murzyni są z góry pokrzywdzeni przez los (bądź co bądź już samo to stwierdzenie jest rasistowskie), sprzedaje się w USA, mimo upływu lat, niestety, nadal jak świeże bułeczki. Można ją przedstwić subtelnie lub tak jak w tym filmie, wmawiając widzowi, że większość ciemnoskórych skazańców w celach śmierci jest niewinna, a kara śmierci sama w sobie jest zła, bo ludzie są z natury skorumpowani. I jak tu ocenić taki, mówiąc szczerze, dobry film, skoro nasączony jest solidną dawką krótkowzrocznej lewackiej ideologii.
Siła argumentu, nie ma co! To twórcy filmu dzielą ludzi na czarnych i białych. Kiedyś był rasizm w stosunku do ciemnoskórych, a dziś w modzie jest rasizm w przeciwnym kierunku czego ilustracją są tego typu filmy. Nie przez przypadek wszyscy dobrzy są czarni a "czarne" charaktery to biali. Proszę nie mylić rasizmu ze spostrzegawczością.
Zgodzę się, że film przedstawia postaci bardzo stereotypow0 - zli poludniowcy, rasisci, ktorzy lamia prawo i w nosie maja niewinnych czarnych i biedni czarni, ktorzy zyja w chatkach ze strzechy, ledwo wiazac koniec z koncem, ale maja duza wspierajaca rodzine. Nienazwałąbym tego razizmem, tylko po prostu marnym filmem i brakiem subtelnosci. Wszystko w tym filmie jest grubo ciosane, tak by widz skumal, ze rasism jest zly - ale wlasnie mozna to zabserwowac ze odnosi to odwrotny skutek niz zamierzony. Rasizm w ameryce na pewno istnieje, to nie dziala przeciez tak, ze znosimy niewolnictwo i nagle wszyscy sie wokolo kochaja i kogos kogo uwazalismy kiedys jak podludzi, traktujemy jak rownych sobie. Ameryka mimo, ze woli o tym zapomniec opiera sie na ludobojstwie indian a potem niewolnictwie czarnych, co jest kuriozalne patrzac na to jak zbudowali sobie konstytucje itp. W tym temacie o wiele bardziej polecam When they see us - ciekawy, zlozony obraz, ktory pokazuje nieco wiecej odcieni szarosci.
W przypisach końcowych jest informacja, że 1 na 9 wyroków śmierci okazuje się być błędem. A że akurat TUTAJ dotyczyło to czarnych - no cóż, są stany, w których większość mieszkańców to czarnoskórzy lub takie z dużych ich udziałem. Szczególnie na południu. A Pasie Biblijnym zawsze, historycznie, mieli przesrane, więc nie zdziwiłabym się, gdyby po dziś dzień zasady dla nich w sądzie były inne niż dla białych. Możesz się obruszać albo poczytać trochę historii rasizmu w Stanach.
Właśnie, 1 na 9 okazuje się błędem. Dlaczego więc w filmie zabrakło obrony naprawdę winnych, których jest większość?
Co więcej jeśli ci 3 więźniowie, koledzy z cel śmierci nie siedzieli obok siebie naprawdę i był to zabieg scenarzysty na emocjach to jestem w stanie przyjąć tezę autora tematu o propagandzie.
I tak Cię mało zrozumie, bo piszesz o tendencji, a matołki o niesprawiedliwości konkretnej. Podobnie w temacie tzw. holokaustu.
takie plwociny mo,ze tylko prawdziwy rasiista wypluć z siebie Ot takie polskie , białe i czyste .......płciowo taki sobie rasizm ....