PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10009723}
4,3 7,0 tys. ocen
4,3 10 1 7039
3,5 6 krytyków
U Pana Boga w Królowym Moście
powrót do forum filmu U Pana Boga w Królowym Moście

Mizeria

ocenił(a) film na 3

W zasadzie wszystko to, co było najlepsze w trylogii i nadawało klimat, zniknęło.
Z plusów chyba tylko to, że niektóre postacie z poprzednich części występują też w tej. Ale to by było na tyle...
Za mało samych "starych" postaci, ale też za mało te postacie występują. W zasadzie tylko księdza i Mariana jest na początku więcej, Henia, Śliwiaka i Bociana w późniejszej części (ale tylko w wątku politycznym). Struzikowa pojawia się dosłownie chyba 3 razy, Ratajowa raz, Luśka chyba też tylko raz, Dzidka chyba też. A postacie księdza i policjanta bardzo spłycone. Utraciły gdzieś swojego ducha, to już nie jest ksiądz proboszcz i Henryk z poprzednich części...
Cała fabuła była dla mnie zbyt absurdalna, odklejona. W pewnym momencie już mnie triggerowało, jak co chwilę podkreślali, że "to jest Republika Królowego Mostu"...
Wątek romantyczny totalnie z dupy i totalnie z dupy się skończył. Od samego początku było widać, że to się musi skończyć dobrze, ale ta scena z wyznaniem miłości... baaardzo słabo to wyszło
Bardzo mało (o ile wgl) pokazania natury, sielskości, takiego spokoju Podlasia. Za to, moim zdaniem, za dużo tak naprawdę tylko dwóch głównych wątków - secesji i romantycznego.
Zmiana kompozytora, już nie Henri Seroka komponował muzykę, jak dla mnie na duży minus. Tutaj też gdzieś ten klimat został utracony. Do tego stopnia nie pasowała mi ta muzyka, że momentami mnie po prostu denerwowała.
W skrócie - zbyt dużo takiego uproszczenia, spłycenia. Film w sumie bardziej osadzony w Królowym Moście, z kilkoma znanymi nam postaciami, niż kolejne "U Pana Boga..."
Mam tylko nadzieję, że to była już ostatnia część, a nie zrobi się jak np. z Koglem-moglem.
Mimo wszystko, szedłem na film, oczekując czegoś gorszego, co nie znaczy, że wyszło dobrze. Niestety, wyszło bardzo przeciętnie.