Zgadzam się, mi też czegoś brakowało, ja też byłam nastawiona na coś lepszego, Miasto Boga zdecydowanie lepsze.

to sie wiecej nie nastawiajcie, tylko wczujcie w oryginalny klimat filmu. Po co sie sugerujecie jakimikolwiek ocenami? Nie stac was na wlasna? I wnerwia mnie jak ktos ocenia jeden film przez pryzmat innego. Co ma piernik do wiatraka? Swoich partnerow zyciowych tez oceniacie przez pryzmat swoich bylych? Powodzenia w zyciu z takim podejsciem. I genialne stwierdzenie "czegos tu zabraklo". Litosci... A moze to Wam czegos zabraklo podczas ogladania by cieszyc sie dobrym kawalkiem kina?

Ale przecież oceniliśmy film na tyle samo, więc nie wiem po co tyle zarzutów, a nie sugerowałam się ocenami tylko opisem, a zabrakło mi akcji jak na tego rodzaju film, dlatego napisałam, że Miasto Boga lepsze, chyba oczywiste, że jak ogląda się film o podobnej tematyce to się porównuje.