Bo chyba społeczeństwo norweskie niema bladego pojęcia w jakim kraju żyje ?
Domyślam się, że nie był. Ale to chyba dobrze dla tej rodzinki ;)
A społeczeństwo norweskie zapewne przyzwyczajone jest do tych i innych procedur, które w naszym mniemaniu są co najmniej chore :/
Z naszego punktu widzenia jest to chore, tyle że z drugiej strony pewnie tam nie dochodzi do nawet 10% przypadków bicia, maltretowania, czy zabicia dzieci które te przypadki dość często upublicznia telewizja w wiadomościach w naszym kraju, wiem że to bardzo radykalny i budzacy kontrowersji system, lecz wydaje mi sie ze i tak jest lepszy od naszego, gdzie przychodzi latami czy miesiacami pomoc spoleczna, czy nawet nauczyciele cos widza lecz nic nie robia z rodzicami ktorzy rzeczywiscie znecaja sie nad dziecmi, potem gdy sprawa wychodzi na jaw gdy stanie sie tragedia.
Chcialabym azeby w Polsce dzieci byly tak chronione, na pewno wiele rodziców zastanowiło by się poważnie zasnim zrobią dziecku choć mała krzywdę
Państwowy kidnapping jest już od kilku lat niestety w Polsce obecny (i zbiera żniwo) podobnie jak inne patologie przybyłe z Zachodu. Przykład: https://www.youtube.com/watch?v=xt15vWHqTrA
Nie będę się tu więcej rozpisywał, bo dyskutowałem już na ten temat pod filmem "Obce niebo":
http://www.filmweb.pl/film/Obce+niebo-2015-723477/discussion/Prawo+a+rzeczywisto %C5%9B%C4%87+filmowa,2679704#post_13857783