Odnoszę wrażenie, że większość ludzi uważa, że Brigitte, Amy i Raffi byli rzeczywiście aktorami. Czy jest ktoś, kto tak samo jak ja uważa, że były to jednak byty???
Jestem świeżo po seansie i jestem tego samego zdania. Bardzo wartosciowy film. Will sprawdza sie w dramatach, wczesniej: 7 dusz, W pogoni za szczesciem.... teraz Ukryte piekno.
Jestem świeżo po seansie i jestem tego samego zdania. Bardzo wartosciowy film. Will sprawdza sie w dramatach, wczesniej: 7 dusz, W pogoni za szczesciem.... teraz Ukryte piekno.
Również uważam, że to byty, co było oczywiste już po tym jak okazało się że śmierć rozmawiała z była żona głównego bohatera.
To pokazanie w ostatniej scenie że on je widzi a ona nie to już był taki lopatologiczny przekaz że aż przegięty moim zdaniem.